Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

idźcie tam dokąd pamięć wasza nie sięga -
do początku i końca wszelkich idei

nam ostatnie cegły
kości rozrzucone przez czas
echa boleści i lamentu
łuska bohatera
ślady stóp,których nie ma

nam zostały rzucone
na barki pamięci niewdzięcznej
losy świata

idźcie po nienamacalny majątek
dla kaprysu przepisany przez czas

a potem za przykładem idźcie pokoleń
i na murach,kartach,chodnikach
zostawcie chociaż kroplę krwi

Opublikowano

boże, jak ja lubię debiutantów komentować... no więc tak- czas uczęszczania do gimnazjum , to jak widać nie jest dobry okres do pisania wierszy. "koniec idei", "kości rozrzucone przez wiatr", "echa boleści " itp. to proszę pani brzmi jak urywki sloganów, które umieszczane są na folderach reklamujących znicze zielone średnie. widać, że z interpunkcją też słabo. myślę, że tym "wierszem" masz szanse wygrać gminny konkurs talentów, ale spoko- każdy tak zaczyna. serdeczności

Opublikowano

Agato!
jest tu jakaś myśl przewodnia i przesłanie(?) i może to niezbyt dojrzałe,ale jakieś jest. Nie zachwycił mnie Twój wiersz,bo muszę przyznać rację Samo zło, że niektóre sformułowania oklepane i sloganowe, ale najorzej nie jest i myślę,że będzie lepiej!trzymam kciuki!:)pozdrawiam

Opublikowano

popieram Samo zło, i dodaktowo doczepie się do tytułu : najtrudniej pisać o rzeczach prostych i codziennych... zbiorowe smaobóstwa, tragedie ludzkości, i krople krwi pozostawmy odwaznym i wytrawnym poetom, bo podobne tematy były wymięte przez każdego nastolatka;)

Pozdrawiam
Agata

Opublikowano

chyba kapuję o co Autorce chodziło w tym pisaniu, ale wykonanie fatalne (z drugiej strony jeśli dobrze odczytuję nawiązania do kolumbów to i inspiracja baczyńskim tu ujdzie - tyle ze można było chyba bardziej subtelnie)
do gruntownej przeróbki (za kilkaset przeczytanych wierszy) bo warto
pozdr

Opublikowano

Po pierwsze:nie uczęszczam do gimnazjum,Panie samo zło;właśnie całkiem nieźle zdałam maturę,po drugie:zawarta w Pana komentarzu ironia jest łagodnie mówiąc - prostacka,po trzecie:ten wiersz nie jest o samobójstwach i innych bzdurach,bo nie należę do nastolatków zafascynowanych magią samobójczych śmierci (to do Luthien_Alcarin),po czwarte:Panie Klaudiuszu,nie inspirowałam sie poczynaniami pokolenia tzw.kolumbów.
Jak widać,nie stać was na zbytni wysiłek intelektualny,skoro nie jesteście w stanie poprawnie zinterpretować tak oczywistego przesłania tego wiersza.

Opublikowano

problem w tym że siłą wiersza nie powinna byćjego oczywistość ;) (a nawet mógłbym wskazać koleżance kilka osób, które za oczywistość wiersz z góry przekreślają) tym samym to znaszej strony była uprzejmość że doszukiwaliśmy się jakichś głębszych sensów w tym tekście... z mojej strony to już wspiołem się na wyżyny dobrej woli i próbowalem go bronić... no cuż, spotkała nas widze zasłużona nagroda...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdy pierwsza skrząca gwiazda, Jakby zagubiona, maleńka, samotna, Zamigoce na tle wieczornego nieba, Oznajmiając wigilijnej wieczerzy czas… A we wszystkich Polski zakątkach, W przystrojonych odświętnie domach, Trwająca od rana krzątanina, Z wolna dobiegnie już końca…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Zatańczą nasze świąteczne emocje, Niewidzialnymi nićmi z sobą splecione, Niczym złote włosy anielskie.   Strojna w bombki i łańcuchy choinka, W blasku wielokolorowych lampek skąpana, Ucieszy oczy każdego dziecka, Błyszczącą betlejemską gwiazdą zwieńczona… A pod choinką stareńka szopka, Z pieczołowitością misternie wyrzeźbiona, Opowie malcom bez jednego słowa, Tę ponadczasową historię sprzed tysięcy lat...   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Biorąc ułożony na sianku opłatek, Zbliżając się z wolna ku sobie, Wszyscy wkrótce obejmiemy się czule,   Wnet z głębi serc, Popłyną życzenia szczere, W najczulsze słowa przyobleczone, By drżącym od emocji głosem wybrzmieć… Wszelakich sukcesów w życiu codziennym, W szkole, w domu i w pracy, Szczęścia, bogactwa, pieniędzy, Lat długich w zdrowiu i pomyślności…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Jedno pozostawione puste nakrycie Echo dawnych zapomnianych już wierzeń, Przypomni tamte stare tradycje,   Gdy pełna czerwonego barszczu chochla, Dotknie ze stukiem każdego talerza, A po przystrojonych odświętnie wnętrzach, Rozniesie się już jego aromat, Wybijający kolejną godzinę stary zegar, Przypomni o upływających latach życia, Gdy w kącie stara pozytywka,  Zagra kolędę znaną z dzieciństwa…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Gdy za oknem prószy wciąż śnieg, Tlą się w pamięci wspomnienia odległe, Czasem mgłą niepamięci zasnute.   Przy wigilijnych potrawach, Zajmie nas niejedna długa dyskusja, O tym jak z biegiem kolejnych lat, Zmieniała się nasza Ojczyzna… A na przyszłe lata pewnie snute plany, Przecinane przez głośne krzyki W sąsiednich pokojach bawiących się dzieci, Wzbudzą często serdeczne uśmiechy…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Dadzą się czasem słyszeć szepty anielskie, Tak melodyjne choć cichuteńkie, W myślach naszych niekiedy odzwierciedlone.   Długie refleksyjne rozmowy, W gronie rodziny i najbliższych, Pozostaną w wdzięcznej pamięci, Powracając na starość przyobleczone w sny… A gdy czas włosy siwizną przyprószy, Wspomnienie tamtych z dzieciństwa Wigilii, Z oczu niekiedy wyciśnie łzy, Otarte ruchem pomarszczonej dłoni…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • nie szukałem cię bo zawsze myślałem że takie rzeczy trafiają się innym albo w książkach które kłamią lepiej niż ludzie a potem przyszłaś bez fanfar bez obietnic po prostu usiadłaś obok jakbyś znała to miejsce od zawsze i nagle świat ten stary sku*wiel przestał mnie bić codziennie zostawił tylko lekkie siniaki żebym pamiętał jak było wcześniej kocham cię w ten brudny, ludzki sposób kiedy myślę o tobie przy pustym kubku o trzeciej nad ranem i wiem że nawet cisza z tobą ma sens tęsknota? jest jak niedopałek w kieszeni ciągle o sobie przypomina ale nie boli bo wiem że istniejesz że gdzieś oddychasz śmiejesz się może właśnie patrzysz w sufit tak jak ja i to wystarczy żeby jutro znów wstać nie wierzę w bajki ale wierzę w ciebie a to więcej niż kiedykolwiek odważyłem się mieć bo po raz pierwszy nie boję się stracić tylko cieszę się że w końcu znalazłem dom w drugim człowieku
    • Błądząc po pustynnych piaskach, w miejscach, w których dosięgniemy przykrytego mgłą nieba, każdy pozostawiony na ziemi ślad zamienimy w oazy. Tym tropem będą mogły podążać karawany spragnionych. Kropla po kropli zaczną spływać strumienie wody, wypłukując piach z zaschniętych ust. Już wiesz, wiesz więcej, więcej na pewno, na pewno, gdzie trzeba, gdzie trzeba wież. Wiesz, gdzie mgła spłynie z nieba.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...