Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

na konicu każdej historii zawsze się okazuje
że rzeczy które miałeś mają ciebie

wziąłem tuzin kroków rozpędu
wybiłem się z samego skraju dachu
i poszedłem prostu w dół
nosem tknąłem lekko ziemię
wystrzeliłem do góry wprost przed siebie
zrobiłem parę kółek nad osiedlem
trochę pętli beczek
towarzyszyło mi oooooo
zazdrosnego tłum tkwiącego w zdziwieniu
na koniec opadłem cichutko jak kot na cztery łapy
poszedłem na piwo

miałem naśladowców wielu
kończyli zawsze tak samo
wpisywano im w akt zgonu różne głupoty
a powód zawsze był jeden
tęsknota za stepem szerokim
przyczyna równie jednaka
przywiązanie do chleba co ściąga w dół

Opublikowano

Bardzo nowatorski ten wiersz. Powinienem powiedzieć "tekst" bo z wierszem niewiele ma wspólnego.. no! może forma jako taka, ale liryki to się trzyma z daleka :)
Za to treść ciekawa.
Jak na debiut, to jest super!
Gratuluję i życzę dalszych sukcesów!

Pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

masz podejście do słowa typowe dla prozaika, czyli nieco rozrzutne, a w poezji każde słowo jest ważne i ma swoje miejsce. ciekawe pomysły gdzieś giną za niepotrzebną rozrzutnością, są zagadywane i w końcu nie wiadomo, o co chodzi. próbujesz to niby zatuszować, ale potrzebny jest większy szacunek właśnie do słowa- bez niego się nie da. a tak w ogóle to chyba najlepszy debiut z tych, które pamiętam. serdeczności

Opublikowano

byk w tytule, byk w pierwszym wersie
a dalej: proza, proza, proza
część pierwsza: neo, jak żywy - odbija się, fruwa :/
budzi to we mnie niesmak
za mało duchowości w tym lataniu nad budynkami, żebym mogła
przyjąć to, jako metaforę

kolejna część: to już w ogóle dosłowna do bólu :/

jestem bardzo na nie, przykro mi

jedyne, co bym ocaliła:
to dwa pierwsze wersiki - mają określony smak

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 Dziękuję  Pozdrawiam serdecznie 
    • @andrew Zapewne to przykazujące: "“34 Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. 35 Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową*; 36 i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy*. 37" Miłość z tych słów orgazmem spływa dając oczekiwane od mieczy krwawe żniwa. I spełnilo się. Sama II wojna paciorków to ponad 50 milionów. Wcześniej kolonizowanie obu Ameryk w imie Jezusa to ok. 70 milionów wymordowanych Indian, znaczy pogan. Bardziej krwawego boga od Jezusa świat nie znał i nie zna. A ty, paciorku gdzie tu widzisz miejsce na milość taką aby miłe to było Jezusowi?!
    • ,,Daję wam przykazanie nowe,  abyście się wzajemnie miłowali,, J 13,34   każdy jest wspaniały  czyni tyłko dobro  tak myśli  warto posłuchać sumienia  powie skąd bierze się zło świata  nie rośnie samo z siebie  siejemy ziarna zła  wyrostają uciskiem  wyzyskiem innego człowieka  WOJNĄ    miłujmy się wzajemnie  popatrzmy w lustrze  popatrzmy głębiej wewnątrz  zacznijmy od siebie    wzajemna miłość wyrośnie łąką  różnorodnych kwiatów  nic nie zakłóci ich piękna  TO MY  nie czekajmy na niebo  twórzymy je dziś na ziemi   Jezu ufam Tobie    7.2025 andrew  Niedziela, dzień Pański  7 dzień Jasna Góra.Powierzę Wszystkich  Matce Bożej Jasnogórskiej, którzy chcą  przekazać Jej przezemnie  swoje sprawy myśli prośby marzenia. Transmisja dojazdu w TV Trwam ok.14.45    
    • W pachnące kwiaty zanurzyła dłonie Bukiet składając z tych rwanych na łące Wpięła we włosy jeden z nich, przy skroni W górę podniosła swoje ręce drżące   I w tan ruszyła, po łące pląsając Głowę unosząc ku chmurom, do słońca Bukiet do serca czule przytulając Radości jej zda się nie widać końca   Płynie po łące w sukni powłóczystej Aż do jeziora doszła, i zaczyna Przeglądać się w jego tafli przejrzystej Bogini to, rusałka, czy dziewczyna?   Chcesz ją przytulić, usta jej całować Ona ze śmiechem od ciebie ucieka Chcesz z ust jej życia jeszcze zasmakować Ona stanęła, i na ciebie czeka   I zda się, jakby po łące pływając Jak po jeziora tafli nieruchomej Do ciebie zbliża się, lekko stąpając Wdzięku swojego całkiem nieświadoma   W zachwycie toniesz niepohamowanym Upajasz się jej wdziękiem i urodą Bierzesz w ramiona, i ….rozczarowany dotykasz tylko swoich rąk nad wodą   Ona odeszła, i nigdy nie wróci Rozpacz, tęsknota ją wyczarowała Lecz nigdy więcej ciebie nie porzuci Bo już w twym sercu na zawsze została
    • @Gerber

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ja się na wsi wychowałam więc stąd wiem @Alicja_Wysocka dziękuję za tak długi i mądry komentarz  My kobiety bardzo często musimy udawać kogoś kim nie jesteśmy aby zadowolić osoby bliskie bądź te które nieustannie czegoś od nas oczekują  Bardzo męczące jest to na dłuższą metę  Pozdrawiam serdecznie @Natuskaa to prawda  Myślę że w każdej kobiece można znaleźć chociaż odrobinę tych nie zdecydowanym Ani  Pozdrawiam i dziękuję za komentarz
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...