Marcin_Marcińczyk Opublikowano 24 Czerwca 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2005 “na koniec historii zawsze się okazuje że rzeczy które miałeś mają ciebie” wziąłem tuzin kroków rozpędu wybiłem się z samego skraju dachu i poszedłem prostu w dół nosem tknąłem lekko ziemię wystrzeliłem do góry wprost przed siebie zrobiłem parę kółek nad osiedlem trochę pętli beczek towarzyszyło mi oooooo zazdrosnego tłum tkwiącego w zdziwieniu na koniec opadłem cichutko jak kot na cztery łapy poszedłem na piwo miałem naśladowców wielu kończyli zawsze tak samo wpisywano im w akt zgonu różne głupoty powód zawsze był jeden tęsknota za stepem szerokim przyczyna równie jednaka przywiązanie do chleba co ściąga w dół
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się