zabrałabym cię tam
gdzie dusza spokój ma
zegar niepotrzebny
cienia brak
myśli resetują się
nie szukają pokarmu
same nim są
ale ty ...
zaglądam w dal
czy ta na morzu
to ty
z czapką kapitańską
na głowie
z uśmiechem beztroski
jak w sam raz
czy to byliśmy my
jutro nie szukało miejsca
dziś prowadziło
było wodzirejem
moczyło nogi w wodzie
zbierało muszelki
nie chciało wracać
do domu
życie się przytulało
12.2025 andrew