Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
andrew

andrew

czy zapomnieć 

 

kiedyś twój czas 

był moim 

był naszym

 

pełnym słońca nadziei 

wzajemności 

prawdziwa codzienność 

więc gdy czasami

padał deszcz

wiedzieliśmy 

że to chwila 

 

a dziś 

dziś to nie deszcz 

to pustka 

ja ty

odległe galaktyki

 

nie widać czasu ani pogody 

wokół nicość 

trochę dalej nieskończoność 

która jak czarna dziura 

pochłania myśli 

 

kiedyś 

kiedyś poruszyliśmy się 

w niej swobodnie 

bywaliśmy i poza nią 

zamyśleni sobą 

 

kiedyś 

 

12.2025 andrew 

 

andrew

andrew

czy zapomnieć 

 

kiedyś twój czas 

był moim 

był naszym

 

pełnym słońca nadziei 

wzajemności 

prawdziwa codzienność 

więc gdy czasami

padał deszcz

wiedzieliśmy 

że to chwila 

 

a dziś 

dziś to nie deszcz 

to pustka 

ja ty odległe

galaktyki

 

nie widać czasu ani pogody 

wokół nicość 

trochę dalej nieskończoność 

która jak czarna dziura 

pochłania myśli 

 

kiedyś 

kiedyś poruszyliśmy się 

w niej swobodnie 

bywaliśmy i poza nią 

zamyśleni sobą 

 

kiedyś 

 

12.2025 andrew 

 

andrew

andrew

czy zapomnieć 

 

kiedyś twój czas 

był moim 

był naszym

 

pełnym słońca nadziei 

wzajemności 

prawdziwa codzienność 

więc gdy czasami padał 

deszcz wiedzieliśmy 

że to chwila 

 

a dziś 

dziś to nie deszcz 

to pustka 

ja ty odległe

galaktyki

 

nie widać czasu ani pogody 

wokół nicość 

trochę dalej nieskończoność 

która jak czarna dziura 

pochłania myśli 

 

kiedyś 

kiedyś poruszyliśmy się 

w niej swobodnie 

bywaliśmy i poza nią 

zamyśleni sobą 

 

kiedyś 

 

12.2025 andrew 

 

andrew

andrew

czy zapomnieć 

 

kiedyś twój czas 

był moim 

był naszym

 

pełnym słońca nadziei 

wzajemności 

prawdziwa codzienność 

więc gdy czasami padał  deszcz wiedzieliśmy 

że to chwila 

 

a dziś 

dziś to nie deszcz 

to pustka 

ja ty odległe

galaktyki

 

nie widać czasu ani pogody 

wokół nicość 

trochę dalej nieskończoność 

która jak czarna dziura 

pochłania myśli 

 

kiedyś 

kiedyś poruszyliśmy się 

w niej swobodnie 

bywaliśmy i poza nią 

zamyśleni sobą 

 

kiedyś 

 

12.2025 andrew 

 

andrew

andrew

czy zapomnieć 

 

kiedyś twój czas 

był moim 

był naszym

 

pełnym słońca nadziei 

wzajemności 

prawdziwa codzienność 

więc gdy czasami padał deszcz wiedzieliśmy 

że to chwila 

 

a dziś 

dziś to nie deszcz 

to pustka 

ja ty odległe

galaktyki

 

nie widać czasu ani pogody 

wokół nicość 

trochę dalej nieskończoność 

która jak czarna dziura 

pochłania myśli 

 

kiedyś 

kiedyś poruszyliśmy się 

w niej swobodnie 

bywaliśmy i poza nią 

zamyśleni sobą 

 

kiedyś 

 

12.2025 andrew 

 



×
×
  • Dodaj nową pozycję...