Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Młodzieniec rozłożony na całej tapczanu długości,

zajadał gruszkę — i z Czartem grał w kości:

o miłość i piękno, i pieniądze z tych włości.

Tak mijały miesiące i lata,

aż zmęczył się Czart, co chyłkiem ulata.

Różowe lica chłopca blade się stały, starte —

a oczy jego Śmierć zostawiła — otwarte. 

Edytowane przez Lenore Grey (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Lenore Grey

 

To bardzo ciekawy wiersz o moralności i przemijaniu, utrzymany w konwencji przypowieści. Człowiek, który przegrywa z samym sobą, nie potrzebuje nawet diabła do zguby. I w momencie śmierci może zobaczyć prawdę o zmarnowanym życiu.

 

Właściwie to masz świetny temat, aby to jeszcze lepiej wykorzystać. Pozdrawiam. 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...