Ten wiersz jest dobry, warsztatowo świadomy i emocjonalnie uczciwy. Symbolicznie wyważony i metaforycznie nośny.
Jest w tym wierszu wiele tworzywa zarazem bardzo czułego i kruchego, tak jakby ktoś naprawdę trzymał tę „nić z włosów i uśmiechów” w dłoni i bał się choćby drgnąć, żeby jej nie zerwać.