Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

koreczki były owoce i coś co nie wiem jak się nazywa
schodami w dół za strzałką dance chill i toalety
tylko napoje trzeba było odpłatnie ale co tam
sześć złotych nie majątek wyłożę za kolegę się wie

a kolegów tłumy i tuziny tuzów z branży wspaniałych
przysiadam bez pytania o nastrój ktoś się pnie
ktoś inny poleciał jak z pracy wiesz raz na wozie
a propos widziałam jak parkujesz lansik nie powiem

robi się gęsto robi się pusto ruszasz ustami rybio
twoje słowa brzmią bezgłośnie w rytmie modnego elektro
staram się jak mogę łowię strzępy zdań wątek tonie
za to efekt efekt zadziwia - zaczynamy się rozumieć

genialne! niech zatem didżej zje to co nas dzieli
niech zmiesza w czarnym winylu nasze drogi i horyzonty
twojego Chomsky'ego spuentuję Ratzingerem i dalejże
ściskać się w tańcu w stolicy zwą to ponoć melanżem

a więc wiwat melanż! komplementy sypmy jak bilon
i szczerze wzruszajmy ramionami ale wiesz właściwie
to ja przyszedłem się najeść ewentualnie się spisać
w toalecie szkic mam już w kieszeni wychodzę oddycham

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • dziękuję :)
    • oo coś dla mnie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Zaskakujące zakończenie.
    • Co tak stuka w szybę, co to za gruchanie? O, ptaszysko parapet zaraz wysmaruje. Pokaż, co masz w dziobie, listonoszu zbłąkany. To koperta A4, pewnie z banku dobre wieści.   Po paluszki i browara sięgam w zakamarki. Do lektury – wlepiam oczy zachęcony. „Mój najdroższy, pozdrowienia ślę z Sopotu Siadłam dziś nad kartką, by napisać   Bo poczułam potrzebę zdradzić Ci Co często umyka w zamieszaniu, Między prostymi rozmowami. Chcę, żebyś wiedział to czarno na białym.   Po prostu dziękuję za każdy poranek, Kiedy budziłam się sama, zapłakana, Za każdy wieczór, gdy zasypiałam Na Twojej poduszce, czując się   Najbardziej opuszczoną na świecie. Twoja nieobecność to mój stały punkt – mój dom. Pamiętam nie tylko te wielkie, wspólne chwile: Ślub, nasze podróże, pierwsze kroki dziecka.   Pamiętam bardziej te malutkie, codzienne rzeczy: To jak parzysz kawę w brudnej filiżance, Tę niecierpliwość, gdy jestem nieznośna, Tę siłę, gdy moja własna słabnie.   Przypominam sobie nasze wzloty i upadki. Z Tobą czułam, że nie mogę być w pełni sobą: Silna i słaba, poważna i całkiem szalona. Dałeś mi przestrzeń – zbyt małą na życie.   Byłeś moim najlepszym przyjacielem, Największą miłością i szczęściem. Po prostu chciałam, żebyś wiedział i pamiętał. To zawsze Ty byłeś moim wyborem.   Twoja żona. PS w drugiej, zalakowanej kopercie Tam skrywa się pozew, mój kochaniutki.”  
    • @Berenika97 wojna a właściwie jej skutki cierpienia niewinnych ludzi w imię ....... walki o pokój - sarkazm ale to dziś słychać wydawało się że wraz z komuną skończyła się walka o pokój, a jednak pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...