Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Amber

Amber

Echo nocnych wagonów rozlane na szkle
wsłuchana w przejrzystość rozkładu przez otwarte okno
i metaliczny stukot na publicznych torach.

Tam, gdzie podróżni okryci melodią
mam taką pewność, że nie muszę jechać,
bo w tym kontekście to nie moja pora.

Przymykam powieki na światła latarni,
starannie składam głowę w pluszowe poduszki,
a sen jak smok delikatnej pary rozpuszcza kontury.

 

Amber

Amber

Echo nocnych wagonów rozlane na szkle
wsłuchana w przejrzystość rozkładu przez otwarte okno
i metaliczny stukot na publicznych torach.

Tam, gdzie podróżni okryci melodią
mam taką pewność, że nie muszę jechać,
bo w tym kontekście to nie moja pora.

Przymykam powieki na światła latarni,
starannie składam głowę na pluszu poduszki,
a sen jak smok delikatnej pary rozpuszcza kontury.

 

Amber

Amber

Echo nocnych wagonów rozlane na szkle
wsłuchana w przejrzystość rozkładu przez otwarte okno
i metaliczny stukot na publicznych torach.

Tam, gdzie podróżni okryci melodią
mam taką pewność, że nie muszę jechać,
bo w tym kontekście to nie moja pora.

Przymykam powieki na światła latarni,
starannie składam głowę na pluszu poduszki,
a sen jak smok delikatnej pary rozpuszcza kontury.

 



×
×
  • Dodaj nową pozycję...