Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

spójrz kochanie
brzozy świecą jak latarnie przy ścieżce
jedna obok drugiej w równym rzędzie
zielonymi liśćmi szeleszczą
cichutko

nieopodal złoci się zboże
żółte kłosy jak u panny sploty
okalają hektary na Borku
jasny pocisk przeszywa niebo
zagrzmiało

twarz w piegach jak gdyby ktoś
rozrzucił drobinki bursztynu
na jasnej cerze majaczą promienie
tylko ten szum i żar złotych słońc
od południa

ostrość widzenia
jak w soczewce odbijają natrętność
much
ze skrawków wzruszeń budujemy pomost
nieuchronnie prowadzący na skraj lasu
po miłość

 

 

Edytowane przez Gosława (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...