Zasłuchani w rytm Chopina
Zamiatamy pod dywan
Wspomnienia
Choć tkwiąca w nich prawda
Wiele ma do
Powiedzenia.
Łatwo odrzucić jest nam
Wymiar, tak nierzeczywisty
Choć najprawdziwszy.
Dotknąć, zbadać, zmierzyć, a nie
Poznać, a potem uwierzyć
Wielu dzisiaj peszy.
Siedzimy przy fortepianie
Zasłuchani w Chopina
Powolnie rytm wystukany
Na klawiszach instrumentu
Pobudza do
Sentymentu.
Muzyki uchwycić się nie da
A jednak
Urok ona swój ma.
Nieuchwytny.
Gdy ciszę przetnie
Dźwięk - przelotny.
Cisza, gdzie zwykło się słuchać
A nie, jak dziś mówić
Przeszła do lamusa
Hałas, dźwięk zagłusza
To, co nieuchwytne
Moment, gdy mówi dusza
Lubię przenosić się w miejsca
Gdzie nikt nie obwieszcza
Nowych wiadomości
Nowin.
Gdzie cisza
Jest metodą rozmowy.
Zamknięty w cichym pokoju
Zasłuchuje się w rytm Chopina
Wtedy nie mówią mi co mam robić
Wtedy mówi do mnie
To, czym żyć pragnę
Rzeczywistość nieuchwytna