Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jej cień jak otchłań tęsknoty w sercu ukryty

Szumi obraz w pamięci czasu wyryty

Gdzie drogi dwie, gdzie dwoje ludzi

W śnie wieczności nadzieją się łudzi

W skupieniu, w przeznaczenia wyroku

W tajemnicy mrok patrzy głębinę

Żar studzi, gdy jednego brakuje kroku

By zbudzić się, odnaleźć przyczynę

 

Usta, te usta jak piosenka co rosą się poi

A twarz jej mówiła: łza twa nie przystoi

Porzuć mnie, smutek twój jak cień wierny

We mgle splątany, w wyroku niezmienny

A ty jak szalony biegniesz za mną i krokiem

Co śpiewa w żałobie pieśń natchnienia

Wiążesz mój obraz z miłością, ze zmrokiem

I dziwisz się, że to nie źródło spełnienia

 

Usiądź nad książką, nad szklanka zapij smutki

W łzach wyspowiadaj, nie żałuj wódki

I pisz, niech szatan pędzi rymem w śmiechu

W rozkochania uczuć skryj się grzechu

Niech twoje wiersze tak szkaradne

Kwiatem barwy malowniczo się odbiją

Co rymy jak światło skrywają układne

W zachwycie, i w trwodze zażyją

 

Ja już nie wierzę w ciebie, w twoje cierpienie

Nie wierzę w nic, a tym bardziej w natchnienie

I w cuda już nie wierzę, w skrzydlate anioły

W róże twoje, w twojej krwi kolor czerwony

I w twój oddech więdnący nie wierzę

W upojenie, w gwiazdy twoje, w ciebie

Swoich rumieńców tobie nie powierzę

Wolę cień swój, los swój – wolę siebie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...