@lena2_
Podoba mi się metafora posagu - jest naprawdę mocna, bo posag to coś, co dostajesz na start, nie wybierasz tego, i zostaje z tobą "na dole i niedole". Dzieciństwo jako coś, co wnosisz w dorosłość, bezwarunkowo.
"Z każdym rokiem nabierają wartości wspomnień" - tu jest subtelna gra, czy to wartość sentymentalna rośnie, czy może te smaki stają się coraz bardziej wspomnieniami (a nie rzeczywistością)? To dwuznaczność, która wzbogaca tekst.
Ostatni wers jest piękny. "Łącząc podniebienie z sercem" - to fizjologiczne i emocjonalne jednocześnie. Smak to rzecz cielesna, ale pamięć smaku to już uczucie. Pięknie to ujęłaś.