Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Była nauczycielką, z dekadę temu i to jej jako farsa zostało,

Albo jeszcze gorzej, nawet dawniej powołanie tak się u niej zdeprawowało.

„Dziś” mówi do osoby pojedynczej i dorosłej zwracając się jak do klasy, –

Co najwyżej nastolatków, najmniej trzydziestoosobowej rozbrykanej masy,

Której masie musi wyłożyć o „Sonetach krymskich”, więc „ex cathedra” usadza.

Lecz to co mogło mieć dawniej podstawy, dziś w dziedzinę psychiatrii język wsadza,

Przez co raz mówienie o osobach i do osób o pokolenie starszych: „Dziecko!” –

Tak nadzwyczajnie wyraziście, ze wzgardą, demaskując złą postawę zdradziecko.

I wciąż wszystkimi chce rządzić, bo od wszystkich dokoła mędrsza zda się sama sobie,

Tylko, że bardzo zmienił się wiek tych osób! Choć butnie kazałaś, ja tak nie zrobię!

Prócz formy, bo treść wykładu (stąd „kazań”) w każdym punkcie z prawdą sprzeczna była. –

A dobry nauczyciel wykłada prawdę, nigdy przeciwnie, choćby bardziej miła!

 

Ilustrował „Perchance” (pod moje dyktando) grafiką „Wykład jak dzieciom dorosłym”.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...