Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

codzienność to nie-zwyczajna
rozmowa z kobietą

słowa wirują nad stołem
przeważnie kawę popija
uśmiechem

bez konkretnych przykładów-
jak milczenia unikać
dokładności

poplamiony obrus
spogląda zadziwiony
ty naprawdę potrafisz uwierzyć

sukienka uszyta
z abstrakcji

a gdy zrozumiesz
spłoszona własnym spojrzeniem
ucieka tak nagle
- w pół zdania

* * *

żadnym talentem czytanie poezji
życie ogląda się
wspak

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




żadnym talentem
czytanie poezji

życie ogląda się wspak
?

wiem, że moje uwagi są lakoniczne i nieuzasadnione, czysto subiektywne, ale to z braku czasu, może coś skorzystasz, ale nie musisz:) dobrze się bawiłam Twoim wierszem, bo się podoba:)

kłaniam się
a
Opublikowano

skandynawska, arku, agnes - dziękuję za wizytę.
a teraz po kolei ;)

skrócić pewnie, że można - ale czy wtedy ta rozmowa nie będzie zbyt dosłowna :)
teraz zaczęłam się zastanawiać Agnes nad zmianą w drugiej strofie - może naprawdę do popijania zagonić słowa... sukienka z abstrakcji, oczywiście. myślnik się zaraz pojawi. w ostatniej zwrotce chciałam zwrócić uwagę na tę inność, której dowodzę w całym wierszu. dlatego wspak jest wyenterowane...

jak się podoba po zmianach? :)
pozdrawiam
k.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • (opowieść prawdziwa) Staś i Juruś – dwóch braci. Staś starszy o dwa lata, co czyniło go według dorosłych „większym”, „rozsądniejszym”, „tym, który powinien wiedzieć lepiej”. On sam nie był tego taki pewien. Od dnia, gdy pojawił się Juruś, musiał się dzielić. Uwagą. Zabawą. Czasem nawet samochodzikiem – bo choć każdy dostawał swój, różniący się tylko kolorem, to przecież zawsze ten drugi wydawał się lepszy. Bywało, że Staś trzepnął brata. Ot, tak – bo się wkurzył. Bo tamten coś zepsuł, zabrał, albo po prostu był zbyt blisko. Juruś wtedy krzyczał albo płakał, a ja dopytywałam: – Co się stało, Stasiu? Czemu go uderzyłeś? – Bo ja nie chcę takiego brata! On mi wszystko zabiera i psuje! Usiadłam przy nim i tłumaczę: – Stasiu, Ty jesteś starszym bratem. Większy, silniejszy, więcej potrafisz. A Juruś jest jeszcze malutki. Patrzy na mnie poważnie. – A ja jestem już duży? – No… może jeszcze nie duży, ale średni – mówię z uśmiechem. – Ale skoro jesteś starszy, to i mądrzejszy. Powinieneś go bronić, chronić i kochać. Bo to Twój braciszek. Jak dorośnie, będzie o tym pamiętał. Staś zamyślił się na chwilę. – Ale ja chcę się bawić w wojnę! Po czym, jakby na potwierdzenie, szczypał Jurka w szyję i skręcał paznokciami jak imadło. Nie wiem, skąd mu się to wzięło. Juruś zawył w niebogłosy. Westchnęłam ciężko i wtedy przyszło mi do głowy: – Stasiu, skoro już musisz się z kimś bić, to bij się ze mną. Spojrzał na mnie z kamienną powagą i powiedział: – Z tobą nie mogę. Bo ty nie jesteś moim bratem.   To tyle. Prawdziwe i przewrotne jak samo dzieciństwo. :)
    • Piękne białe róże :)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Łukasz Jasiński 
    • @wierszyki    Dzięki Ci za uważne czytanie i za uwagę: poprawiłem pomyłkę.     Powiadasz, że "(...) ilustracje (...) wydają się jak z klaseru (...)". Zapewniam Cię, że są "(...) na świeżo (...)" - sam je wykonałem. Tak więc mają charakter subiektywny.     Dzięki Ci też za literackie uznanie.    Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego niedzielnego wieczoru.     Kwiatuszku, Tobie również dzięki za wizytę, czytanie I uznanie dla powyższego.    Serdeczne pozdrowienia. Miłego wieczoru. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...