Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Po zachodzie słońca na polu

pokrytym żółtymi liśćmi 

słychać oddech wyzwolonych myśli.

 

Rozmawiamy i dotykamy się 

przy wchodzącym księżycu 

rozmawiamy o miłości.

 

Padający deszcz potęguje

nastrój przygnębienia 

a wiejący wiatr rozprasza myśli.

 

Patrząc w ścianę rzęsistego deszczu

z za której słychać głosy 

ludzi bezdomnych i bezuczuciowych.

 

Wiatr rozrzuca mokre liście 

są ciężkie od deszczu

niczym kamienne głazy.

 

Za drutami oddzielającymi dwa światy

obecny i przeszły duchy przodków

spotykają się z nami.

 

Nie mogę krzyczeć i nie umiem 

powstrzymać strachu wiejący wiatr

wysusza ostatnie ilości siebie.

 

Gdzie jesteś ja Cię nie widzę

płaczę po Tobie Ty nie wiesz 

że na Tobie stoję i nie jest  Ci ciężko.

 

Jeden księżyc gaśnie drugi wschodzi 

jedno życie się kończy inne zaczyna 

jeden Bóg odszedł drugiego stworzymy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Ten wiersz subtelny, emocjonalnie wyważony, a zarazem przenikliwie prawdziwy. Intymna kontemplacja usadzona we współczesnym idiomie. Operuje czułym, precyzyjnym językiem codzienności, w którym metafora stapia się z doświadczeniem, aby unieść i zrozumieć problem samotności, tak nam dziś bliski.
    • @sisy89 Delikatny, nastrojowy wiersz - jesień duszy. Piękna atmosfera - "zadumany miesiąc", "ciche miejsca", "melancholia bierze w objęcia" - to obrazy stonowane, intymne, budujące nastrój łagodnej zadumy. Lubię, że melancholia tu nie jest wrogiem - raczej współtowarzyszką samotnych dusz.
    • Świeci słoneczko zawiewa wiaterek idealna pora na długi spacerek. Posłuchać śpiewów ptaków,i usiąść na ławce bądź wziąść z domu kocyk i posiedzieć na trawce.wiele możliwości idealny weekend zorganizować po całym tygodniu pracy poleniuchować .Budzą się owady ze snu zimowego nie długo będą wkurzać każdego .powracają ptaki znów rozkwitać będzie życie nie jeden komar zrobi ślad na suficie.
    • przymierzasz samotność jak sukienkę, obracasz się powoli sprawdzasz, czy nie uciska w ramionach, czy dobrze leży włożyłaś ją i już wiesz - uwiera cię w serce rozumiesz, że nic nie pasuje idealnie, szczególnie to, co ma zostać z nami na zawsze   uszyta jest z twoich milczących rozmów, niewysłanych wiadomości, z dłoni, która nie wie, gdzie dotknąć rozumiesz już, że nie można zakładać pod nią wspomnień — od razu zaczynają uwierać. i nie mówisz, że ci w niej lekko, bo każda samotność ma podszewkę z ołowiu na początku wygląda jak suknia wieczorowa, potem kurczy się w piżamę, która wcale nie grzeje wyglądasz w niej tak, jakbyś czekała, aż ktoś zdejmie ci z ramion ten ciężar
    • @Berenika97  Dziękuję Ci Berenika, to wiele dla mnie znaczy. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...