7 godzin temu, Migrena napisał(a):(...)
a ja - w koszuli z taniego snu -
wskakuję w rytm,
w ten upiorny Twist,
jakby świat był jednym długim saksofonem,
który krzyczy:
tańcz, chłopie, bo zgnije ci dusza !
Słoiki z grzybami patrzą,
zszokowane, zahipnotyzowane,
ich marynowane oczy drgają od basu, :)
sok z prawdziwków bulgocze jak stary James Brown.
Kręcę się !
Biodra w ogniu, pięty w dymie,
kosmos drży od mojego solo.
Czuję, jak piwnica zamienia się w klub,
światło żarówki pulsuje jak stroboskop z piekła,
farba na ścianach tańczy jak płynny neon z lat sześćdziesiątych,
a ściany robią "ooo yeah" pod nosem.(...)
... jut to, wprawia w "zawrót" głowy od... 'obrotów' i rytmu tańca i to w piwnicy, do której schody
wiją się jak.. węże... :) Czytam i przekonuję się, że pomysłów Ci nie brakuje, tylko zrzucać słowa na papier.
Zegar gubiący sekundy i pająk na sterydach.. świetne..:)
Ogólnie, zaszalałeś, nie ma co.... czy czytelnik da się porwać, możliwe, ale może nie w piwnicy.
Wychodzę spod wiersza twistowym krokiem.
Trzymaj się dobrej muzy... jak chociażby tej... w wykonaniu, wiadomo.