Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgłoś

  • Niestety, Twoja zawartość zawiera warunki, na które nie zezwalamy. Edytuj zawartość, aby usunąć wyróżnione poniżej słowa.
    Opcjonalnie możesz dodać wiadomość do zgłoszenia.

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Adler Udało Ci się uchwycić przepaść między retoryką heroizmu a rzeczywistością zapomnienia. Ważne są dla mnie obrazy codzienności śmierci: „w biurze, w bitwie, lub w łazience, z herbatą". To zestawienie jest brutalne, ale prawdziwe. Jest świadomość, że śmierć nie wybiera sceny, nie czeka na odpowiedni moment do heroicznej narracji. Obraz palącego papierosa w bramie, który może powie „znam go..." — to najlepszy moment. Bo to jest prawda o pamięci: migocąca, niepewna, gasnąca jak żar papierosa. To wiersz, który nie pociesza, nie buduje pomników. Rzeczywiście czuć inspirację Baczyńskim - jego stylem, tematyką. Inspiracja nie jest zła (sama się zainspirowałam Dylanem Thomasem) , ale trzeba uważać, aby uniknąć naśladownictwa. Tego dowiedziałam się na tym portalu. :)) Pozdrawiam.
    • @tie-breakMiasto utkane z pajęczyny, która jest dźwiękiem na który się rozpadamy. Ciekawy obraz. Fajne zdjęcie. Podoba mi się.  Pozdrawiam serdecznie.   
    • Wiersz dotyka zjawiska bezsenności, dotykającej bardzo wielu. Wymieniłaś przyczyny: błędy, wspomnienia (przeważnie te gorsze} krążące myśli, no i samotność. Czy w mieście pod tym względem jest gorzej, może i jest, bo odgłosy nie pomagają w zaśnięciu. Pozdrowionka
    • @Berenika97Przez chwilę poczułem się, jak w Sin City. I faktycznie taki mroczny obraz we mnie powstaje. Ciekawy sposób na połączenie z poezją.  W siódmym wersie brakuje "się".  Pozdrawiam serdecznie.   
    • model statku w oknie stateczek  ale co jest stateczkiem gdy staroświeckie sny wychodzą z lamusa to przecież nasz statek  za mieszczańską burtą  który rzuca koła ratownicze   jeszcze hanzy po odpływach  nikt nie płaci za podróże z deszczówką tylko zgodnie z architekturą wybiera dla siebie epokę    w dymach naszego blanta pieszczeni przez mżawkę  jeszcze jedna morska uliczka jeszcze jedna wesoła projekcja   szlaki przecierane przez nas z nadwyżką zboża dla kupców z takich męki bo troszkę cierpimy z tęsknoty  urodzą się dobre chleby    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...