@Simon Tracy
To niezwykle mroczny tekst z klaustrofobiczną atmosferą. Można naprawdę poczuć się uwięzionym w tych podziemnych korytarzach razem z narratorem.
Pewnie połączyłeś mitologię Lovecrafta (Cthulhu, Yuggoth, Nyarlathotep) z własnymi wizjami.
Nie znam tej mitologii, ale dzięki narracji pierwszoosobowej udało Ci się wzbudzić poczucie zagrożenia . Ciekawie opisujesz to stopniowe pogrążania się w szaleństwie.
To raczej nie moja bajka, ale Twój tekst jednak przyciąga. Pozdrawiam.
Uderz w stół, a nożyce się odezwą.
Też zauważam to zjawisko na portalach - czym innym jest popularność, czym innym jakość publikowanych tekstów, a jeszcze czym innym ich ocena.
I można wielokrotnie zżymać się, że gnioty doczekują się pięknych, rozwijających recenzji pisanych towarzysko, w kółeczkach wzajemnej adoracji.
Albo złościć się, że wątki z wierszami przypominają raczej rozmowy z portali randkowych.
A tym czasem wiersze! W i e r s z e !!! - leżą sobie odłogiem, bo autor nie bierze udziału w tej paplaninie.
Bardzo trafna ocena.
Pojawił się w dyskusji argument o prawdziwości wierszy - zaryzykowałabym tezę, że chodzi o wyjście poza schemat, a przede wszystkim o to, żeby wiersz nie był:
- wypluwką z drukarki ładnych obrazków;
- zużytą chusteczką po czyimś płaczu,
- samonapędzającym się bełkotem o niczym,
- granatem ciśniętym po złości w ten łajdacki świat.
Żeby coś odkrywał nowego, pokazywał poprzez współpracę formy i treści, języka i myśli/emocji jakieś nienazwane przestrzenie czy zjawiska.
A to już jest wyzwanie, zarówno dla piszącego, żeby to ogarnął, jak i dla czytelnika, żeby to umiał dostrzec i ocenić.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Przemówił do mnie najbardziej fragment:
Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.
Cisza i niepozorność.
Ostrość osądu.
Taki krewny nie będzie się wygłupiał przy wódeczce i prostackich weselnych zabawach.
@Tymek Haczka
Nie wiem, czym według Ciebie są "wiersze prawdziwe" i kto ma ma o tym decydować. Użycie frazy "prawdziwe wiersze" zakłada hierarchię wartości. Ale kto ma prawo ją ustanawiać? Redaktorzy, wydawcy, nauczyciele, influencerzy literaccy. System nagród i festiwali. Algorytmy social mediów. Rynek książkowy preferujący to, co się dobrze sprzedaje czy Tymek Haczka? Pozdrawiam.