@Wiesław J.K. – i dalsze perypetie, po których "łza znad planety spada i groby przecieka"; ale i tu, przyznasz, dramatyczne role (ten, który pochwycił, sam podszedł i wyciągnął ręce).
Pozdrawiam🫡
@Wiesław J.K. – i dalsze perypetie, po których "łza znad planety spada i groby przecieka"; ale i tu, przyznasz, dramatyczne role (ten, który pochwycił, sam podszedł i wyciągnął ręce).
Pozdrawiam🫡
@Wiesław J.K. – i dalsze perypetie, po których "łza znad planety spada i groby przecieka"; ale i tu, przyznasz, dramatyczne role (ten, który pochwycił, sam podszedł i wyciągnął ręce).
Pozdrawiam🫡
pod osłoną nocy
miłość dojrzewa
zbiera żniwo
uśmiecha się
smakuje wino
po którym my
się kochamy
pod osłoną nocy
jesteś ty i ja
niebo zaskakuje
mamy fajne sny
błądzą myśli
które nad ranem
nie mówią nic
pod osłoną nocy
życie się tli zaś
serca kuszą
wolnością
czas nie goni ale
otwiera okna
i drzwi