Ten wiersz sprawia dla mnie wrażenie niemal wizjonerskie. To jakby poetyckie proroctwo.
Pisząc: "Tu się Polska zaczyna i kończy" odnosisz się nie tylko do podwalin naszej tożsamości, ale też konkretnie do historii i tym, co w niej nieuniknione. Tak, Polska umrze z ostatnim zburzonym albo zamkniętym kościołem.
I nie tylko mam na myśli realny gmach, ale także i ten, o którym pisze@violetta. O gmach modlitwy i pamięci.