Zaś u Muzykanta z Biednego
cuś było silniejsze od niego.
Więc tamto, i owo
zagarniał darmowo,
bo cuś się rządziło prócz ego.
Zaś u Muzykanta z Biednego
cuś było silniejsze od niego.
Więc tamto, i owo
zagarniał darmowo,
bo cuś się rządziło prócz ego.
Zaś u Muzykanta z biednego
Cuś było silniejsze od niego.
Więc tamto, i owo
zagarniał darmowo,
bo cuś się rządziło prócz ego.
Zaś u Muzykanta z biednego
Cuś było silniejsze od niego.
Więc tamto, i owo
zagarniał darmowo,
bo cuś się rządziło prócz - ego.
pod osłoną nocy
miłość dojrzewa
zbiera żniwo
uśmiecha się
smakuje wino
po którym my
się kochamy
pod osłoną nocy
jesteś ty i ja
niebo zaskakuje
mamy fajne sny
błądzą myśli
które nad ranem
nie mówią nic
pod osłoną nocy
życie się tli zaś
serca kuszą
wolnością
czas nie goni ale
otwiera okna
i drzwi