Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
viola arvensis

viola arvensis

Wypisałam sie z jesieni, 

jednym słowem, zdaniem jednym

i nie poddam się nostalgiom,

przykrym deszczom, chmurom wrednym.

 

Wypisałam się, bo mogłam 

orzeczeniem, wiecznym piórem

już niestraszny mi listopad,

lipiec za mną stoi murem.

 

Wypisałam się z jesieni

niepotrzebne mi kocyki,

chociaż ona za mną gania,

śmieję się, robiąc uniki.

 

Wypisałam się zielenią 

co mi lato w oczy wkłada

cnotą serca, ciepłem duszy,

jesień ciosów mi nie zada.


Wypisałam się, a niech tam

cały wszechświat w niej utonie,

miłym słowem tkam październik

i ogrzewam cudze dłonie.

 

Dobrą radę dziś dam wszystkim,

jeśli nie chcesz się zjesienić,

to się wypisz, daje słowo

masz moc by ją w wiosnę zmienić ! 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

viola arvensis

viola arvensis

Wypisałam sie z jesieni, 

jednym słowem, zdaniem jednym

i nie poddam się podmuchom,

przykrym deszczom, chmurom wrednym.

 

Wypisałam się, bo mogłam 

orzeczeniem, wiecznym piórem

już niestraszny mi listopad,

lipiec za mną stoi murem.

 

Wypisałam się z jesieni

niepotrzebne mi kocyki,

chociaż ona za mną gania,

śmieję się, robiąc uniki.

 

Wypisałam się zielenią 

co mi lato w oczy wkłada

cnotą serca, ciepłem duszy,

jesień ciosów mi nie zada.


Wypisałam się, a niech tam

cały wszechświat w niej utonie,

miłym słowem tkam październik

i ogrzewam cudze dłonie.

 

Dobrą radę dziś dam wszystkim,

jeśli nie chcesz się zjesienić,

to się wypisz, daje słowo

masz moc by ją w wiosnę zmienić ! 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



×
×
  • Dodaj nową pozycję...