Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A stało się, że człowiek stoi u podnóża wysokiej góry.

 

Słyszy słowa:

 

– Podejmij trud wejścia na wierzchołek, to zostaniesz Pierwszym Świętym.

– O! Pierwszym?

– No tak – przytakuje głos. – Tylko pamiętaj. Możesz w każdej chwili zawrócić.

  

Zatem zaczyna wchodzić, lecz pełno durnych łajzów,

stanowi przeszkodę.

 

Gardzi takimi. To odmieńcy.

Nie godni przynależnej jemu drogi.

 

Podejmuje, jeszcze większy trud. Spycha ich na boki,

Wielu w otchłań leci, czerwienią chwili ostatniej, znacząc skały.

  

Jest na wierzchołku. Cały w skowronkach.

Lub ściślej… trzymają go dwa szare anioły.

  

Widzi kata, lecz mimo to, pyta pysznie, pewny swego:

  

– No i… będę Pierwszym Świętym?

– Tak. Pierwszym do ścięcia.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...