Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pańcia nic nie rozumie, ja muszę na dworek.
Proszę, wciąż błagam, nad uchem jej skomle.
Gdy chwila mnie zwiedzie, nadzieja ogromna.
Gdy widzę, że w stronę mą wreszcie spogląda.

 

Chcę siusiu Pańciu, ale sam się boje .
Chcę żebyś smycz wzięła, kupkę szybciutko zrobię.
Chcę teren oznaczyć, by obcy wiedzieli.
Że tutaj Cezary, Panem na dzielni.

 

Wszędzie sieję postrach, każdy ucieka pędem.
Ostatnio ciocie Pańci, pogoniłem z uśmieszkiem.
Zęby jej pokazałem, głośno z grozą szczekałem.
Broniąc naszej posesji, litości nie miałem. 

 

Raz obcy dziwny człowiek, z nienadzka podjechał .
Usiadłem na schodek, nie wiedział co go czeka.
Nagle się pokazał, w rękach niósł stary worek.
Gdy tylko mnie zobaczył, ze strachu popuścił w spodnie .

 

Jestem dobry piesio, Pańcia powtarza ciągle.
Kocham moją Pańcię, zawsze stanę w obronie .

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...