Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Sylwester_Lasota

Sylwester_Lasota

21 minut temu, viola arvensis napisał(a):

 

Poniżej wiersz edytowany

Eh, chyba piszesz na telefonie i mały ekran przenosi Ci tekst. Powstawiaj Entery tam gdzie trzeba, bo wydaje mi się, że ich brakuje, i będzie wyglądał tak, jak chcesz go widzieć :)

 

Powodzenia :)

44 minuty temu, viola arvensis napisał(a):

Przyłapałam się na kłamstwie znowu 
takim czarnym, włochatym i miłym.
Całkiem słodko zrobiło sie wokół 
po czym nagle odjęło mi siły...

 

Pytam siebie no po co, dlaczego-

puszczasz bujdę , choć prawdę miłujesz?

Przecież zaraz ci zrobi się głupio,

i przed sobą sie podle poczujesz...

 

Lecz to kłamstwo tak dźwięcznie zabrzmiało,

wpasowało sie w gładką rozmowę.
Ktoś uśmiechnął się do mnie przesłodko, 

bo urzeklam fałszywym go słowem.

 

Wszystko dobrze, to tylko klamstewko,

tak chlapnięte jak kleks nieznaczący.
Więc dlaczego gdy o nim pomyślę,

słyszę złego ów chichot rażący?


Mogłam trzymać swą gębę na klódkę

albo chociaz spowolnić paplanie.

Przecież wszystko jest lepsze niż łgarstwo,

wiecej siebie zarazą nie splamię! 

 

Tak przyrzeklam i słowa dotrzymam,

taki plan mam i święcie w to wierzę.
A gdy słodkie kłamstwo nadleci,

prawda mi się do naga rozbierze. 

 

Wtedy zwróci na siebie uwagę,

chociaż może się słodko nie stanie,

to jej nawet cukierka nie podam.
Wolę gorzką i serio, nie kłamię.
 

 Nie wiem czy tak miało być, ale zrobiłem co mogłem :). Brakowało tych enterów :).

 

No i Tylko prawda jest ciekawa.

Sylwester_Lasota

Sylwester_Lasota

11 minut temu, viola arvensis napisał(a):

 

Poniżej wiersz edytowany

Eh, chyba piszesz na telefonie i mały ekran przenosi Ci tekst. Powsrawiaj Entery tam gdzie trzeba, bo wydaje mi się, że ich brakuje, i będzie wyglądał tak, jak chcesz go widzieć :)

 

Powodzenia :)

38 minut temu, viola arvensis napisał(a):

Przyłapałam się na kłamstwie znowu 
takim czarnym, włochatym i miłym.
Całkiem słodko zrobiło sie wokół 
po czym nagle odjęło mi siły...

 

Pytam siebie no po co, dlaczego-

puszczasz bujdę , choć prawdę miłujesz?

Przecież zaraz ci zrobi się głupio,

i przed sobą sie podle poczujesz...

 

Lecz to kłamstwo tak dźwięcznie zabrzmiało,

wpasowało sie w gładką rozmowę.
Ktoś uśmiechnął się do mnie przesłodko, 

bo urzeklam fałszywym go słowem.

 

Wszystko dobrze, to tylko klamstewko,

tak chlapnięte jak kleks nieznaczący.
Więc dlaczego gdy o nim pomyślę,

słyszę złego ów chichot rażący?


Mogłam trzymać swą gębę na klódkę

albo chociaz spowolnić paplanie.

Przecież wszystko jest lepsze niż łgarstwo,

wiecej siebie zarazą nie splamię! 

 

Tak przyrzeklam i słowa dotrzymam,

taki plan mam i święcie w to wierzę.
A gdy słodkie kłamstwo nadleci,

prawda mi się do naga rozbierze. 

 

Wtedy zwróci na siebie uwagę,

chociaż może się słodko nie stanie,

to jej nawet cukierka nie podam.
Wolę gorzką i serio, nie kłamię.
 

 Nie wiem czy tak miało być, ale zrobiłem co mogłem :). Brakowało tych enterów :).

 

No i Tylko prawda jest ciekawa.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...