Gaza na otwartą ranę
-
Ostatnio w Warsztacie
-
super pomysł na wersy
czy poetyzm jest w krwi w sercu czy w dna
pierwszy kontakt zatytuowano
a z kolejnycy komentarzy wynika że to ostatnia linijka
oby nie.pisz więcej
0
-
-
Zarejestruj się. To bardzo proste!
Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.
-
Ostatnio dodane
-
Ostatnie komentarze
-
Przez Benjamin Artur · Opublikowano
Zrywam źdźbła Jeszcze jesteś Piękna ziemio Jeszcze jesteś Krzyczę jak dziecko... Co robisz! Krzyczy ktoś. Co robisz! Krzyczy mężczyzna. Co robisz! Krzyczy kobieta co rodzić będzie Co robisz! Krzyczą wszyscy. O to jedno źdźbło? O to tyle krzyku? Ten jeden Kłos... Ta jedna trawka... Teraz nawet starzec krzyczy Ten mężczyzna, ta kobieta co rodzic będzie I nawet dziecko w łonie Wszyscy krzyczą Że przez to jej nie będzie Że przez to umrze... Nie zrywaj, nie depcz, nie niszcz Tylko patrz i podziwiaj... Ja mówię to co czują inni Ja mówię to co czuje drzewo Tłumaczę szmer Podziwiam kroplę Czasami nic nie mówię Cisza wtedy mówi za mnie Muzyka najtrafniej opisuje Wszystko... -
Przez Marcin Tarnowski · Opublikowano
@piąteprzezdziesiąte Fakt, musiałyby być 3, i pomyślałem, że przesada. -
Przez brt abacadaba · Opublikowano
super pomysł na wersy czy poetyzm jest w krwi w sercu czy w dna pierwszy kontakt zatytuowano a z kolejnycy komentarzy wynika że to ostatnia linijka oby nie.pisz więcej -
Przez brt abacadaba · Opublikowano
Jadąc autobusem pijany wygoniłem braci ziomków przyjaciół. Się na mnie poznano. Samolot kołował nad lotniskiem. Zorza i kraje wszystkie wymarzyłem ale na autobus drobne muszę wyprosić jak żebrak, bo mnie nie stać. Prawda zaplatana w makach gdzieś na polanie ukrytej gleboko w lesie. Dym z papierosa nie zasłonisz kim jesteś. Złym psem. Na niepogodę wymarz teraz sobie krzyżyk na drogę jedynie i uwierz że w psychice jak w otwartej książce jesteś czarnym na białym tle bohomazem nie wiesz co alfabet zacznij od podstaw no to jazda od początku najpierw A potem B jak w przekletej ksywce którą sobie wybrales wybrałeś i uniżenie wolisz graficznie pisać ją z litery małej nie wiem nawet po co na tym forum dodałem ten drugi człon to abacadaba całe i tak to ja banita renegat to się by chwaliło nawet ale dziś jestem wściekłym psem odstrzelonym po pogrzebie w krematorium i proch wysłany w rakiecie ku ostatniemu słońcu by duch nie wrócił w innym istnieniu ku cierpieniu innych powstała ma historia życia nauczka na przyszłość że poznacie ich po czynach że nierówno mają na szynach pociąg się kiwa i buja rzyga się i nie działa kultura tutaj wygnana po pijaku na którymś przystanku została dusza bezduszni nie trafią do raju co masz w sercu jeśli lód no cóż masz dwie opcje albo skrusz albo rozpal ogień ogrzej zmarzlinę i dowiesz się prawdy o sobie ja miałem to szczęście że oni na mej drodze pojawili się sam bezrozumny nie odpalilbym iskry pod tym wszystkim widząc jedynie przez potrzeby i Instynkty jak zwierzę jak pies którym się stałem gdy wściekle szczekając pokazałem paszczę bezzebna oni stoją się kundla nie boją bo i czego śmieszne nienawiści podrygi to oni są odporni i przyszli z terapią o której nie powiedziałem psychiatrom i psychologowi wzięty za ofiarę psychozy bo tak to wygląda terapii efekt to z nienawiści do ludzi uknulem wniosek że nienawidzę siebie i po czynach i sloowach w krzyku przejrzałem się jak w lustrze w tym radioteatrxyku a na sumieniu masa błędów grzechów ku cierpieniu im chciałem być kimś kto nauczy ludzie że są źli i nie ufać i nie przytulać się wsłuchują sie w bicie serca to że bije nie znaczy że żyje słyszysz narząd który pompuje krew by ciało było ciałem ale dusza na ramieniu jest i usłyszeć jej szept to wielka moc gdy krzyk ego i instynktów spełnianie krzykiem i jak ćma w tą lampę jak wslonce ci co dostali skrzydła niezasłużenie bo na bakier z porozumirniem z inteligencją i mądrością empatią i miłością tacy krzywdę sobie zrobią spłonął lecąc ku słońcom w stronę odwrotną niż promień zauważyć gdzie się kończy kolorem i docenić drogę te osiem minut prędkością której nie można już przekroczyć to jest szczęście przejrzeć na oczy trawy kolor zielony liści i gandzi kolor jaki mają kwiatów płatki rozbity w atmosferze promień robi z czerni kosmosu nieskończonej nasze niebo w błękicie i białe chmury jak owce jak śnieg na szczyrach gór w tym tej najwyższej jakie cudne kolory mają ptaki w dżungli aż by chciało się wycisnąć je jak owoce na soki ale nie wypada ich jeść owoce warzywa nie mają oczu powiek nie ma ryba a krowa przeżywa cierpienie gdy traci towarzysza który zaraz będzie hamburgerem czy stekiem trafi z rzeźni na talerze to przykre że żyję mięsem może jeszcze uda mi się odjąć tą cegiełkę którą dokładam by bezwolne co prawda a jednak dosrezegajac coś w ich oku co czyni nas winnym może najlepiej wszystkich ludzi zabijmy i planeta nim stanje się jej koniec wypapali się albo ją wypali słońce Da radę Gaja bez ludzkiej zachlannosci bez potrzeb wojny na bomby też z tych atomowycu bez wiercenia w kontunentów ziemiach i wśród morz szukanja ropy złoż Tesla niewysluchany Nie spodobał się pomysł żeby ktoś nie zarobił na tym czy tamtym Elektryczność pojazdy wojny ubrania jedzenie lasy woda już a pewnie zaraz powietrze reglamentowane wobec majątku wyszielane jak przestrzeń urodziłem się człowiekiem najpierw (zzanim stałem się psem byłem dsueckiem choć też dzieckiem które było złe tak teraz myślę ale czy dzieci są winne jak w Gazie) potem się okazuję że numer który mi nadadzą wobec granic na mapie mnie zobowiązuje do bycia obywatelem tego czy innego kraju do mówienia w pomieszanym wśród ruin wierzy Babel języku a co do chrztu to wypowueszialem się już gdybym był z Iraku to zamiast jest jedrn Bóg wypowiadał bym allahu akbar i co to za jazda no to kończę pa kochanie Was to fakt ale nikt nie uwierzy w miłość zapchlonego psa który wściekły toczy pianę ps1 jeśli tu dotarłeś to jesteś wariatem ściana tekstu za Tobą i nic Ci to nie dało wcale ps2 to moja ulubionq konsola grało się w soccera od konami wtedy kilka turnieji za nami każdy był mistrzem jak to zapamiętali pewnie nieskończoność goli strwconycy stezelonych ale to był front ludzi zjeenoczonych ale więzy się zrywq gdy nie fair ktoś gra oto ja pa tl dr tak mnie natchnął oryginalny post wylalo się jak wiadro przez okno w czasach średniowiecza kiedy szło się w rynsztoku miasto płynie w ściekach -
Przez Alicja_Wysocka · Opublikowano
@piąteprzezdziesiąte Jakimś smętkiem powiało. Dzisiaj czyta się i ewentualnie odpisuje na sms-y. No bo tak trudno skleja się słowo ze słowem, a zdanie ze zdaniem...
-
-
Najczęściej komentowane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się