Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Liście wolno spadają już z drzew
niedługo znów w ponurej nagości
pozdrowi mnie krzew na dworze

już milknie ptaków radosny śpiew
wszystko utonie w mglistej białości
już tak nie pachnie w ogrodzie bez
słońce się schowało za chmurami

żegnam lato kiedy od nowa czas
powrotów i pożegnań nadchodzi

w dłoni trzymam chusteczkę
mokrą od deszczu albo od łez
i tomik z pięknymi wierszami
jeszcze Charon nie czeka w łodzi

wszystko jak co roku się powtarza
tylko nie będzie razem już tu nas

nawet na chwilę i na troszeczkę
choć serce jeszcze bije i krąży krew

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...