Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Benjamin Artur

Benjamin Artur

Chciałem się poczuć

jak sprzedawcy obwarzanek —

więcej mieć do powiedzenia

od tych wszystkich mówców,

co chcą począć wiedzę

na oczach wszystkich.

 

Rozpoczynam więc mowę

o miłości — i porównuję ją

do heliocentrycznej wizji świata.

 

Jak to sprzedawca obwarzanek,

wciskam: ze solą w oku,

z sezamem w gardle,

zwinięte jak embriony,

świeże, chrupiące zwroty.

 

Jak ptaki nieloty, potrafiące skubnąć

wiedzy z boskiego parapetu —

kilka słów słodkich jak ambrozja.

 

Mam złotą kartę od św. Piotra,

mogę parkować w pierwszym rzędzie,

zaraz obok Boga,

widok na Lowe Paradise.

 

Ość też niejedną potrafię połknąć —

jak to sprzedawcy obwarzanek.

 

 

 

Benjamin Artur

Benjamin Artur

Chciałem się poczuć

Jak sprzedawcy obwarzanek

Więcej mieć do powiedzenia

Od tych wszystkich mówców

Co chcą począć wiedzę

Na oczach wszystkich

Rozpoczynam więc mowę

O miłości i porównuje ją do

Heliocentrycznej wizji świata

Jak to sprzedawca obwarzanek

Wciskam ze solą w oku

Z sezamem w gardle

Zwinięte jak embriony

Świeże chrupiące zwroty

Jak ptaki nieloty potrafiące skubnąć

Wiedzy z boskiego parapetu

Kilka słów słodkich jak ambrozja

Mam złotą kartę od św. Piotra

Mogę parkować w pierwszym rzędzie

Zaraz obok Boga, widok na Lowe Paradise

Ość też nie jedną potrafię połknąć

Jak to sprzedawcy obwarzanek.

 

 



×
×
  • Dodaj nową pozycję...