Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Chciałem się poczuć

jak sprzedawcy obwarzanek —

więcej mieć do powiedzenia

od tych wszystkich mówców,

co chcą począć wiedzę

na oczach wszystkich.

 

Rozpoczynam więc mowę

o miłości — i porównuję ją

do heliocentrycznej wizji świata.

 

Jak to sprzedawca obwarzanek,

wciskam: ze solą w oku,

z sezamem w gardle,

zwinięte jak embriony,

świeże, chrupiące zwroty.

 

Jak ptaki nieloty, potrafiące skubnąć

wiedzy z boskiego parapetu —

kilka słów słodkich jak ambrozja.

 

Mam złotą kartę od św. Piotra,

mogę parkować w pierwszym rzędzie,

zaraz obok Boga,

widok na Lowe Paradise.

 

Ość też niejedną potrafię połknąć —

jak to sprzedawcy obwarzanek.

 

 

 

Edytowane przez Benjamin Artur (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...