Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Migrena

Migrena

@Naram-sin

starałem się uchwycić tę wędrówkę w czasie i przestrzeni w surowy i prosty sposób. Bez metafor i specjalnych przegięć.

Wyszło jak wyszło :)

 

To Ty najlepiej to ocenisz :)

Gdybym przywołał słowa z filmu " między wierszami" to napisałbym tak : starałem się pisać tak, jakbym tam był.

To tyle.

Dziękuję.

 

 

@Robert Witold Gorzkowski

Kiedyś miałem dom w lesie i jednych jedynych sąsiadów.

Mieli konia. Wielkiego, potężnego perszerona. Na imię miał Adolf.

Ile ja się na nim najeździłem ?

Na oklep. Po lasach, polach i płyciznach Pilicy. Dawałem im co miesiąc po cztery stówy. Bo koń potężny to i potrzeby potężne. 

Nie chcę nawet myśleć co się z nim stało kiedy sprzedałem swoje ranczo.

Ale wspomnienia zostały.

 

Dzięki Robert.

 

 

Migrena

Migrena

@Naram-sin

starałem się uchwycić tę wędrówkę w czasie i przestrzeni w surowy i prosty sposób. Bez metafor i specjalnych przegięć.

Wyszło jak wyszło :)

 

To Ty najlepiej to ocenisz :)

Gdybym przywołał słowa z filmu " między wierszami" to napisałbym tak : starałem się pisać tak, jakbym tam był.

To tyle.

Dziękuję.

@Robert Witold Gorzkowski

Kiedyś miałem dom w lesie i jednych jedynych sąsiadów.

Mieli konia. Wielkiego, potężnego perszerona. Na imię miał Adolf.

Ile ja się na nim najeździłem ?

Na oklep. Po lasach, polach i płyciznach Pilicy. Dawałem im co miesiąc po cztery stówy. Bo koń potężny to i potrzeby potężne. 

Nie chcę nawet myśleć co się z nim stało kiedy sprzedałem swoje ranczo.

Ale wspomnienia zostały.

 

Dzięki Robert.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...