(Nie sądzę, że błądzę)
Myślami po ulicach
I czuję to co inni czują
W tych okolicach
Gdzie radość miesza się
Z dojmującym smutkiem
A miłość zamienia się
Tak szybko w nienawiść
Raz, dwa, trzy!
Chyba budzę się
(Z tego dziwnego snu)
Czar prysł!