Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

przez pryzmat gęstniejącego powietrza
Anna ogląda zachód słońca
duszna woń maciejki niczym abażur
otacza ganek

głęboka cisza jak milczenie po zbyt głośnym słowie
przerwana nagłym grzmotem
pranie szorstkością żagli łopocze na wietrze

światłoczułe przebłyski od wnętrza izby
po nadgarstki
ślizgają się czule tworząc przenikliwość dla oczu

tylko on toczy się między światami
wzdłuż powiek
na przegubie dłoni

zapętlony w oddechu
po piersi
po pełne wargi

na amen

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...