Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
wierszyki

wierszyki


Łuk

 

 

Niech cię nie zwiedzie otoka słońca,
zdarty płaszcz liści jeszcze nie osiadł
na pulsującej rozlewnej Warcie —


jeszcze za bystrze,
jeszcze do mostu.

 


Biała królewna o giętkiej szyi
ostrzem wśród trzciny, niech cię nie zmyli,
pod wody ciężką żywą pokrywą


muliste w żółci
dno z grzybem roślin.



Brzuchy jaskółek nad nami czarne,
nad uśpionymi przez żywioł ciszy
rojami lęku w atak odmętów,


podniosłej z deszczu
i ustawicznej.

 

 

 

 

 

Wielki Łuk Warty, 08.08

 

 

 

 

 

 

 

***

 

 

 

uszczypnięcie na Warcie —

trzepla zielona

tu smok na dłoni

 

 

 

 

 

 

wierszyki

wierszyki


Łuk

 

 

Niech cię nie zwiedzie otoka słońca,
gruby płaszcz liści jeszcze nie osiadł
na pulsującej rozlewnej Warcie —


jeszcze za bystrzem,
jeszcze do mostu.

 


Biała królewna o giętkiej szyi
ostrzem wśród trzciny, niech cię nie zmyli,
pod wody ciężką żywą pokrywą


muliste żółcią
dno z grzybem glonów.



Brzuchy jaskółek nad nami czarne,
nad uśpionymi żywiołem ciszy
rojami lęku w atak odmętu,


podniosłej z deszczu
i ustawicznej.

 

 

 

 

 

Wielki Łuk Warty, 08.08

 

 

 

 

 

 

 

***

 

 

 

uszczypnięcie na Warcie —

trzepla zielona

tu smok na dłoni

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

wierszyki

wierszyki


Łuk

 

 

Niech cię nie zwiedzie otoka słońca,
gruby płaszcz liści jeszcze nie osiadł
na pulsującej rozlewnej Warcie —
jeszcze za bystrzem,
jeszcze do mostu.

Biała królewna o giętkiej szyi
ostrzem wśród trzciny, niech cię nie zmyli,
pod wody ciężką żywą pokrywą
muliste żółcią
dno z grzybem glonów.

Brzuchy jaskółek nawet tu czarne
nad uśpionymi żywiołem ciszy
rojami lęku w atak odmętu,
podniosłej z deszczu
i ustawicznej.

 

 

 

 

 

Wielki Łuk Warty, 08.08

 

 

 

 

 

 

 

***

 

 

 

uszczypnięcie na Warcie —

trzepla zielona

smok wciąż na dłoni

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

wierszyki

wierszyki


.

 

 

Niech cię nie zwiedzie otoka słońca,
gruby płaszcz liści jeszcze nie osiadł
na pulsującej rozlewnej Warcie —
jeszcze za bystrzem,
jeszcze do mostu.

Biała królewna o giętkiej szyi
ostrzem wśród trzciny, niech cię nie zmyli,
pod wody ciężką żywą pokrywą
muliste żółcią
dno z grzybem glonów.

Brzuchy jaskółek nawet tu czarne
nad uśpionymi żywiołem ciszy
rojami lęku w atak odmętu,
podniosłej z deszczu
i ustawicznej.

 

 

 

 

 

Wielki łuk Warty, 08.08

 

 

 

 

 

 

 

***

 

 

 

uszczypnięcie na Warcie —

trzepla zielona

smok wciąż na dłoni

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

wierszyki

wierszyki

 

 

Niech cię nie zwiedzie otoka słońca,
gruby płaszcz liści jeszcze nie osiadł
na pulsującej rozlewnej Warcie —
jeszcze za bystrzem,
jeszcze do mostu.

Biała królewna o giętkiej szyi
ostrzem wśród trzciny, niech cię nie zmyli,
pod wody ciężką żywą pokrywą
muliste żółcią
dno z grzybem glonów.

Brzuchy jaskółek nawet tu czarne
nad uśpionymi żywiołem ciszy
rojami lęku w atak odmętu,
podniosłej z deszczu
i ustawicznej.

 

 

 

 

 

Wielki łuk Warty, 08.08

 

 

 

 

 

 

 

 

 



×
×
  • Dodaj nową pozycję...