kochałem ją pierwszą miłością
ona mnie drugą
Jestem zagadką.
Przemawia metafora, elipsa, nawias…
Wyłaniam się z mgły.
Odkrywam część twarzy.
Nieraz patrzę przez krzywe lusterko.
Pryzmat rozbija promienie…
Rzucam kośćmi.
Z losem gram w szachy.