Nie musisz się starać być kumplem ich wszystkich
Nie musisz rozumieć myśli każdego kto Cię krzywdził
Antycypować każdy ruch by być krok przed nimi
Wiedz, że Twoje dzieciństwo to nie turniej szachisty
Nie bądź jak myśliwy i nie traktuj myśli byleby niszczyć
I bezmyślnie nie wyceluj w kilka punktów newralgicznych
bo to również możesz być ty w akcie samobójczym
Nie daj się im, zaakceptuj, bo skaleczysz cały świat swój
Patrząc w lustro myśl o genach bo to kawał historii
Możesz z dumą przyznać że Twój wygląd to Ty
Porównując się do innych tracisz z oczu kilka cech tych
których byt definiuje Twą tożsamość. Jesteś wyjątkowy
Wrażliwość, empatia to para pasażerów, nie bój się ich
Nie raz da Ci w kość, poniży, potarga jak ręcznik
Ale to ta grupa cech co odróżnia Cię od reszty
Będziesz wiedział o kimś więcej
niż przeciętny typ
@pasa_i_doble … naturalnie i refleksyjnie, to niełatwe do osiągnięcia razem, a tutaj się udało :)
( wkradło się parę rymów wewnętrznych, ale i tak wiersz nie traci), pozdr.
No niby tak, ale ... :)
Dziękuję za zwrócenie uwagi na "nutkę pouczania", ale to pewnie choroba zawodowa :)
Wzajemnie... płodnego, oczywiście poetycko :)
@violetta Bóg jest, ja tak też czuję. Bardzo się cieszę, że spotykam tutaj ludzi dzielących się swoimi przeżyciami, radościami, smutkami , poezją, szczerych, otwartych. To chyba raj :)
pozdrawiam Cię serdecznie