Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane

Gdzie się podziało: piękne,
rozleniwione gorącem,
lato radością pełne,
palące rozgrzanym słońcem.

Chodzę i wszędzie szukam;
po polach łąkach i lasach,
a tu kukułka kuka,
chłodem wśród drzew wiatr hasa.

Z żalem zajrzę pod liście
i wołam głośno „Gdzie jesteś”.
W gawrze słodko śpią misie *
a z nieba pokropi deszczem.

Czasem zbyt głośno krzyknę,
chodząc w tym deszczu samotnie.
Niebo błyskiem zamilknie
potem nagle coś grzmotnie.

Ja rozsmucony wracam
do baru - chyba się upić,
by rankiem leczyć kaca.
Ech lato, lato do d....


* misie w ciepłe dni stoją przy drodze z radarkiem

Gdzie się podziało: piękne,
Rozleniwione gorącem,
Lato radością pełne,
Palące rozgrzanym słońcem.

Chodzę i wszędzie szukam.
Po polach łąkach i lasach,
A tu kukułka kuka,
Wśród kniei wiatr chłodem hasa.

Z żalem zajrzę pod liście
I wołam głośno „Gdzie jesteś”.
W gawrze słodko śpią misie *
A z nieba pokropi deszczem.

Czasem zbyt głośno krzyknę,
Chodząc w tym deszczu samotnie,
Niebo błyskiem zamilknie
A potem coś nagle grzmotnie.

Ja rozsmucony wracam
Do baru - chyba się upić,
By rankiem leczyć kaca.
Ech lato, lato do d....


* misie w ciepłe dni stoją przy drodze z radarkiem



×
×
  • Dodaj nową pozycję...