Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Rozwijam skrzydła jak Tonny Halick
lecę  w przestworza i chmur oddali 
kocham te miejskie wysokie loty 
Gdy patrzę w niebo i piękne obłoki 

Jak syn Dedala ateńskiego kowala 
wysoce tak ja w locie Ikara 
z góry widok jak ze szczytu Tatr
chcę wznosić się i czuć wiatr  

oczy mi wychodzą ponad obrbity 
gdy słyszę słabe miejskie skity 
odkrywam kosmos i galaktyki czar 
czuję światło gwiazd i ich żar 

nie popadam w życia marazm 
wybijam się ponad nie upadam 
dłonie rozkładam nad widnokręgiem
lece nad Wami upalony skrętem / jestem dla Was poza zasięgiem 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...