Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

białosine niebo dziurawi się nad wydłużonymi koronami drzew
za stodołą ulęgałka gubi dzieci
jedno po drugim wypada z bezpiecznych ramion
roztrzaskując głowę
deszcz puścił się kłusem ku ziemi

pod wiatą szeleści tabaka
jędrne niegdyś liście
pod wpływem słońca zżółkły
niebawem otuli je miękka bibuła
równe rzędy śmierdzących falban
przyjmują kropla po kropli

słyszysz jak stuka damfa
tym swoim jednostajnie nieprzerwanym zawodzeniem
oddziela ziarno od plew

skosztuj
rozetrzyj w dłoniach
omieć językiem maleńkie grudki

nie będzie z tego chleba
 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...