Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

 

Codziennie rzucałeś we mnie gniewem.
Słowa jak kamienie — ciężkie, bezlitosne.
Nie raz życzyłeś, bym zniknął na zawsze.
Bym nie wracał, nie istniał.

Brzydkie słowa…
Wypowiadałeś je bez drżenia w głosie.
Jakbyś nie miał serca.
Jakbym nie był człowiekiem.

A dziś — cisza.
Odsunąłem się od Ciebie.
Nie rozmawiam z Tobą — pustka.
Pomimo tego nadal to robisz.

Gorycz zamieszkała w Twoim sercu.
Mój widok potęguje Twoją nienawiść.

Dlaczego boli?
Dlaczego czujesz się winny.
Choć myślałeś, że poczujesz ulgę?

Wszyscy odejdą.
Zostaniesz sam z tym, co mówisz.
Z tym, czego nie powiedziałeś.
Z tym, czego już nie naprawisz.

Jeszcze nie wiesz?
To nie moje odejście boli.
To to, co w Tobie zostało —czego już nie oddasz.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...