Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

 

 

Rower — rama pośrodku.
Tylko jeden pedał.
Jadę, nie wiem gdzie.

Zatrzymuje mnie cień w mundurze: — Papiery — mówi.
— Papiery? — pytam.
— Papiery — odpowiada.
Jakbym znał to słowo, ale zapomniał jego sens.

Sięgam pod koszulę, wyciągam gazety, w które byłem owinięty.
— Nie te — mówi cień.

Patrzymy na siebie jak dwie rzeczy, które nie powinny się spotkać na tej samej ulicy.

Zgarbiony, prowadząc rower z ramą pośrodku i jednym pedałem,
wracam w stronę, która wydaje się przodem.
Wczoraj tak samo, jutro tak samo.
Do domu.

 

 

Edytowane przez Migrena (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ciekawa przejażdżka z Beckettem

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

– niegramatyczne (może: nie kojarzył sensu)

 

(Czy rama może nie być pośrodku?)

Opublikowano

@wierszyki Ta rama. A raczej jej umiejscowienie. Ono wzbudza tutaj artystyczną irytację. Gdybym miał ten rower fizycznie, pod ręką, to poszedłbym z nim do ślusarza żeby ją przespawał gdzieś może nad siodełkiem. Później mógłbym go sobie powiesić na suficie, i zro bić taki mini  performance.

Tylko nie wiem czy dusza Samuela Becketta nie zawyła by z rozpaczy. Z sobą bym sobie poradził. Wyjął bym jedną szprychę z wiadomego roweru i przez oko, żeby widzieć gdzie ją konkretnie wpycham, mógłbym się podregulować. 

Problem w tym, że nie mam "adekwatnego" roweru.

Wybaczcie.

 

Za intrygujący koment dziękuję.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...