Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

 

Przyszło do niego — nie wie skąd.
W duszy szepneło : „Będzie sąd”.
Lecz nie sądziło,
nie karało.
Po prostu było.
Ciągle trwało.

Było jak myśl,
wciąż wracało.
Jak cień na duszy-uciskało.
Jak sen, co nie chce zejść nad ranem.
Ślad zostawiło. Strach nieznanym.

Czy to był strach.
Czy sumienie?
Sam już do końca tego
nie wiesz.

Pytanie wciąż Ci
nie przechodzi.
Lecz może o to właśnie chodzi —że „coś”
co wnętrze Twe zamraża, czystym sumieniom się nie zdarza.

Opublikowano (edytowane)

@Hiala nietrudno być świętym na pustkowiu ;), do naszej wiary należy podnoszenie się z upadków, stawanie się po tym silniejszym, aby pozostać w prawdziwie zacieśnionej relacji z Bogiem ( jak hartowane żelazo), tylko tacy mogą podwójnie mocno świadczyć, bo doświadczenie dodaje im wiarygodności, 

 

pozdr.

Edytowane przez Dagna (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...