Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dojrzałe papierówki zalewają żółcią sad
gdzieniegdzie widać liście chrzanu
przez okno wpada ciepłe światło
konary drą je na maleńkie smugi

twoje myśli unoszą się znad poduszki
dłońmi wodzisz tuż nad obojczykiem
w zagłębieniu szyi wyczywalnatwardość

nie opowiadaj mi o łabędziach
one tak brzydko śpiewają

teraz gdy szeleści wiatr
tul mnie tak jakbym chciała wypłakać z siebie
wieczne zimno
może kiedyś mnie oswoisz

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...