Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Corleone 11

Corleone 11

   Wiem, że następne zdanie jest/będzie truizmem. Żeby poznać dany kraj, trzeba w nim zamieszkać. Bywać między miejscowymi. Im dłuższe owo zamieszkiwanie i im więcej owych bywań, tym poznanie osiąga wyższy poziom. 

   W okolicy Hua-Hin warte zobaczenia są Khao Luang Cave - Jaskiniowa Świątynia Buddy I Phra Nakhon Khiri National Museum. 

    Od placu ze fontanną i wzniesionym tuż za nią czymś w rodzaju pawilonu należy udać się w lewo opadającym łagodnie chodnikiem. Potem następuje zejście - już o wiele bardziej strome - do naturalnej jaskini, a właściwie do kilku, pomysłowo wykorzystanych w świątynnym - duchowym i energetycznym - celu. Wiadomo, że także kulturalnym. 

   Schodzi się więc I wędruje. Ogląda mniejsze i większe przedstawienia Buddy w różnych pozach, podziwiając zarazem skalne formy, które stworzyła Natura. Najpewniej, będąca przecież świadomym energetycznym bytem, inspirowana przez Myśliciela, stanowiącego zarazem jej część i jednocześnie wykraczającego poza nią. Czy bowiem tak piękne formy mogą stanowić dzieło przypadku? Oceńcie sami. Naturalne świetliki, również zaplanowane, wykonane i utrzymywanie przez Naturę, też zwracają odpowiednio wiele uwagi. O należytości oddania przy okazji pobytu tam duchowego holdu Osobie, która tak samo jak Jezus osiągnęła zjednoczenie z Bogiem/Absolutem albo stan Nirwany wspominam dla porządku. O możliwości  nabycia pamiątek - mimochodem. 

   Do muzeum narodowego Phra Nakhon Khiri wjeżdża się czymś w rodzaju wagonika, wciąganego i opuszczanego po szynie stalową liną przez elektryczny napęd. Zadaszone wagoniki są dwa, mieszczące najwyżej dwadzieścia osób każdy; z mijanką w środkowej części trasy. Wjechawszy, zwiedza się dawną rezydencję królewską, z której korzystał jeszcze poprzedni władca Tajlandii. Przedmiotów przezeń używanych - w szczególności mebli - fotografować nie wolno, a przed wejściem do wnętrza należy zdjąć obuwie. Zwyczaj ten obowiązuje zresztą także przed wejściem do salonów, w których wykonuje się zabiegi masażu, manicure i pedicure oraz do salonów fryzjerskich. To uwaga na zupełnym marginesie.

   Całe zwiedzanie rozległego płaskowyżu, przemyślnie miejscami stworzonego - co można stwierdzić po przyjrzeniu się - pod królewską siedzibę zajmuje około dwóch godzin. Ale pomimo zmęczenia tyleż czasu trwającym zdecydowanie warto. Warto zajrzeć wszędzie, w tym do tak zwanej Czerwonej - napisałem tak zwanej, ponieważ jest ona w gruncie rzeczy brunatna - Pagody. 

   Przedstawiwszy opis, zapraszam do obejrzenia zdjęć. 20250612_095458.thumb.jpg.3cf45ad35832441c551a1f83fa97c227.jpg

 

20250612_092414.jpg

20250612_092344.jpg

20250612_092736.jpg

20250612_092825.jpg

20250612_092855.jpg

20250612_092923.jpg

20250612_093153.jpg

20250612_093222.jpg

20250612_093254.jpg

20250612_093323.jpg

20250612_093508.jpg

20250612_093716.jpg

20250612_093941.jpg

20250612_094113.jpg

20250612_094217.jpg

20250612_094420.jpg

20250612_094528.jpg

20250612_094538.jpg

20250612_094608.jpg

20250612_094638.jpg

20250612_094830.jpg

20250612_095259.jpg

20250612_100000.jpg

20250612_100013.jpg

20250612_120402.jpg

20250612_102656.jpg

20250612_105306.jpg

20250612_105312.jpg

20250612_105326.jpg

20250612_105347.jpg

20250612_105357.jpg

20250612_105528.jpg

20250612_105733.jpg

20250612_105815.jpg

20250612_105855.jpg

20250612_110412.jpg

20250612_110605.jpg

20250612_110625.jpg

20250612_110655.jpg

20250612_110717.jpg

20250612_110754.jpg

20250612_112105.jpg

20250612_112131.jpg

20250612_112853.jpg

20250612_113641.jpg

20250612_112344.jpg

20250612_112937.jpg

20250612_113540.jpg

20250612_113614.jpg

20250612_113627.jpg

20250612_114023.jpg

20250612_114038.jpg

20250612_115123.jpg

Corleone 11

Corleone 11

   Wiem, że następne zdanie jest/będzie truizmem. Żeby poznać dany kraj, trzeba w nim zamieszkać. Bywać między miejscowymi. Im dłuższe owo zamieszkiwanie i im więcej owych bywań, tym poznanie osiąga wyższy poziom. 

   W okolicy Hua-Hin warte zobaczenia są Khao Luang Cave - Jaskiniowa Świątynia Buddy I Phra Nakhon Khiri National Museum. 

    Od placu ze fontanną i wzniesionym tuż za nią czymś w rodzaju pawilonu należy udać się w lewo opadającym łagodnie chodnikiem. Potem następuje zejście - już o wiele bardziej strome - do naturalnej jaskini, a właściwie do kilku, pomysłowo wykorzystanych w świątynnym - duchowym i energetycznym - celu. Wiadomo, że także kulturalnym. 

   Schodzi się więc I wędruje. Ogląda mniejsze i większe przedstawienia Buddy w różnych pozach, podziwiając zarazem skalne formy, które stworzyła Natura. Najpewniej, będąca przecież świadomym energetycznym bytem, inspirowana przez Myśliciela, stanowiącego zarazem jej część i jednocześnie wykraczającego poza nią. Czy bowiem tak piękne formy mogą stanowić dzieło przypadku? Oceńcie sami. Naturalne świetliki, również zaplanowane, wykonane i utrzymywanie przez Naturę, też zwracają odpowiednio wiele uwagi. O należytości oddania przy okazji pobytu tam duchowego holdu Osobie, która tak samo jak Jezus osiągnęła zjednoczenie z Bogiem/Absolutem albo stan Nirwany wspominam dla porządku. O możliwości  nabycia pamiątek - mimochodem. 

   Do muzeum narodowego Phra Nakhon Khiri wjeżdża się czymś w rodzaju wagonika, wciąganego i opuszczanego po szynie stalową liną przez elektryczny napęd. Zadaszone wagoniki są dwa, mieszczące najwyżej dwadzieścia osób każdy; z mijanką w środkowej części trasy. Wjechawszy, zwiedza się dawną rezydencję królewską, z której korzystał jeszcze poprzedni władca Tajlandii. Przedmiotów przezeń używanych - w szczególności mebli - fotografować nie wolno, a przed wejściem do wnętrza należy zdjąć obuwie. Zwyczaj ten obowiązuje zresztą także przed wejściem do salonów, w których wykonuje się zabiegi masażu, manicure i pedicure oraz do salonów fryzjerskich. To uwaga na zupełnym marginesie.

   Całe zwiedzanie rozległego płaskowyżu, przemyślnie miejscami stworzonego - co można stwierdzić po przyjrzeniu się - pod królewską siedzibę zajmuje około dwóch godzin. Ale pomimo zmęczenia tyleż czasu trwającym zdecydowanie warto. Warto zajrzeć wszędzie, w tym do tak zwanej Czerwonej - napisałem tak zwanej, ponieważ jest ona w gruncie rzeczy brunatna - Pogody. 

   Przedstawiwszy opis, zapraszam do obejrzenia zdjęć. 20250612_095458.thumb.jpg.3cf45ad35832441c551a1f83fa97c227.jpg

 

20250612_092414.jpg

20250612_092344.jpg

20250612_092736.jpg

20250612_092825.jpg

20250612_092855.jpg

20250612_092923.jpg

20250612_093153.jpg

20250612_093222.jpg

20250612_093254.jpg

20250612_093323.jpg

20250612_093508.jpg

20250612_093716.jpg

20250612_093941.jpg

20250612_094113.jpg

20250612_094217.jpg

20250612_094420.jpg

20250612_094528.jpg

20250612_094538.jpg

20250612_094608.jpg

20250612_094638.jpg

20250612_094830.jpg

20250612_095259.jpg

20250612_100000.jpg

20250612_100013.jpg

20250612_120402.jpg

20250612_102656.jpg

20250612_105306.jpg

20250612_105312.jpg

20250612_105326.jpg

20250612_105347.jpg

20250612_105357.jpg

20250612_105528.jpg

20250612_105733.jpg

20250612_105815.jpg

20250612_105855.jpg

20250612_110412.jpg

20250612_110605.jpg

20250612_110625.jpg

20250612_110655.jpg

20250612_110717.jpg

20250612_110754.jpg

20250612_112105.jpg

20250612_112131.jpg

20250612_112853.jpg

20250612_113641.jpg

20250612_112344.jpg

20250612_112937.jpg

20250612_113540.jpg

20250612_113614.jpg

20250612_113627.jpg

20250612_114023.jpg

20250612_114038.jpg

20250612_115123.jpg

Corleone 11

Corleone 11

   Wiem, że następne zdanie jest/będzie truizmem. Żeby poznać dany kraj, trzeba w nim zamieszkać. Bywać między miejscowymi. Im dłuższe owo zamieszkiwanie i im więcej owych bywań, tym poznanie osiąga wyższy poziom. 

   W okolicy Hua-Hin warte zobaczenia są Khao Luang Cave - Jaskiniowa Świątynia Buddy I Narodowe Muzeum Phra Nakhon Khiri. 

    Od placu ze fontanną i wzniesionym tuż za nią czymś w rodzaju pawilonu należy udać się w lewo opadającym łagodnie chodnikiem. Potem następuje zejście - już o wiele bardziej strome - do naturalnej jaskini, a właściwie do kilku, pomysłowo wykorzystanych w świątynnym - duchowym i energetycznym - celu. Wiadomo, że także kulturalnym. 

   Schodzi się więc I wędruje. Ogląda mniejsze i większe przedstawienia Buddy w różnych pozach, podziwiając zarazem skalne formy, które stworzyła Natura. Najpewniej, będąca przecież świadomym energetycznym bytem, inspirowana przez Myśliciela, stanowiącego zarazem jej część i jednocześnie wykraczającego poza nią. Czy bowiem tak piękne formy mogą stanowić dzieło przypadku? Oceńcie sami. Naturalne świetliki, również zaplanowane, wykonane i utrzymywanie przez Naturę, też zwracają odpowiednio wiele uwagi. O należytości oddania przy okazji pobytu tam duchowego holdu Osobie, która tak samo jak Jezus osiągnęła zjednoczenie z Bogiem/Absolutem albo stan Nirwany wspominam dla porządku. O możliwości  nabycia pamiątek - mimochodem. 

   Do muzeum narodowego Phra Nakhon Khiri wjeżdża się czymś w rodzaju wagonika, wciąganego i opuszczanego po szynie stalową liną przez elektryczny napęd. Zadaszone wagoniki są dwa, mieszczące najwyżej dwadzieścia osób każdy; z mijanką w środkowej części trasy. Wjechawszy, zwiedza się dawną rezydencję królewską, z której korzystał jeszcze poprzedni władca Tajlandii. Przedmiotów przezeń używanych - w szczególności mebli - fotografować nie wolno, a przed wejściem do wnętrza należy zdjąć obuwie. Zwyczaj ten obowiązuje zresztą także przed wejściem do salonów, w których wykonuje się zabiegi masażu, manicure i pedicure oraz do salonów fryzjerskich. To uwaga na zupełnym marginesie.

   Całe zwiedzanie rozległego płaskowyżu, przemyślnie miejscami stworzonego - co można stwierdzić po przyjrzeniu się - pod królewską siedzibę zajmuje około dwóch godzin. Ale pomimo zmęczenia tyleż czasu trwającym zdecydowanie warto. Warto zajrzeć wszędzie, w tym do tak zwanej Czerwonej - napisałem tak zwanej, ponieważ jest ona w gruncie rzeczy brunatna - Pogody. 

   Przedstawiwszy opis, zapraszam do obejrzenia zdjęć. 20250612_095458.thumb.jpg.3cf45ad35832441c551a1f83fa97c227.jpg

 

20250612_092414.jpg

20250612_092344.jpg

20250612_092736.jpg

20250612_092825.jpg

20250612_092855.jpg

20250612_092923.jpg

20250612_093153.jpg

20250612_093222.jpg

20250612_093254.jpg

20250612_093323.jpg

20250612_093508.jpg

20250612_093716.jpg

20250612_093941.jpg

20250612_094113.jpg

20250612_094217.jpg

20250612_094420.jpg

20250612_094528.jpg

20250612_094538.jpg

20250612_094608.jpg

20250612_094638.jpg

20250612_094830.jpg

20250612_095259.jpg

20250612_100000.jpg

20250612_100013.jpg

20250612_120402.jpg

20250612_102656.jpg

20250612_105306.jpg

20250612_105312.jpg

20250612_105326.jpg

20250612_105347.jpg

20250612_105357.jpg

20250612_105528.jpg

20250612_105733.jpg

20250612_105815.jpg

20250612_105855.jpg

20250612_110412.jpg

20250612_110605.jpg

20250612_110625.jpg

20250612_110655.jpg

20250612_110717.jpg

20250612_110754.jpg

20250612_112105.jpg

20250612_112131.jpg

20250612_112853.jpg

20250612_113641.jpg

20250612_112344.jpg

20250612_112937.jpg

20250612_113540.jpg

20250612_113614.jpg

20250612_113627.jpg

20250612_114023.jpg

20250612_114038.jpg

20250612_115123.jpg



×
×
  • Dodaj nową pozycję...