Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gadane to ty masz..Pewnie niejednego bys oczarowala.Ladny wiersz..Ale jak dla mnie czegos w nim brakuje..Moze wyraznej puenty
[sub]Tekst był edytowany przez Dorma dnia 01-10-2003 21:27.[/sub]
Opublikowano

Dorma ,to nie gadana.To przekaz moich myśli do osoby którą kocham.Przelewając moje :wiersze: nie myślałam w kategoriach wiersz.Po prostu chwilowy przypływ myśli. Dobrze że każdy odbiera inaczej .Dziękuje za komentarz. :)


Opublikowano

Paulina. Właśnie te kolory maja czarowć..On ich jest : dawcą: I tylko moje szczeście odbiera go tak jak bym chciała ;) I to świetnie że odczytują ludzię inaczej.Każdy ma własne spostrzeżenia i to jest piękne .Dziękuje:)

Opublikowano

piękny,zabieram do ulubionych.chyba nic wiecej nie trzeba mowić...uczucia prosto z serca i niech każdy rozumie jak chce, do mnie trafia i to niesamowicie.Udało Ci sie pobudzic moje zmysły... pozdrawiam Agnieszka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka ale sumienie będzie gryzło wciąż zakłócając spokój duszy dostanie pryszczy w oka mgnieniu na twarzy mogą być wyrzuty   w końcu potrzeba to wyrzucić bo życie samo go rozliczy ze skruchą przyjąć wsze pokuty nie zawsze uda się przemilczeć :)  
    • Siedzę na blanku wieży ze sztyletem w dłoni. Wdycham odór pychy, śmierci  i brudu tego miasta. Ponad mną,  wolność unosi się  w przestworzach niebieskich. Anioły zapraszają na swe białe obłoki. Czekam na Ciebie. Powietrze zaczyna smakować niczym miód. Będzie mi go brakować. Czekam. Zmierzch okrywa szczelnym całunem  moje oblicze. Zbliża się moja godzina.  Staję na krawędzi. Obracam rękojeść w palcach.  Słyszę za sobą ciche stąpanie. Wiem, że patrzysz na mnie. Niemal czuję Twe usta na karku. Dotykasz swymi białymi skrzydłami  mych boków. Angeliso!  Me Słodkie Eldorado!  Boski Demonie! Dociskasz dłońmi zimną klingę  do mego gorącego ciała. Metal przechodzi łatwo  przez bezbronne serce. Ach!  Jakże wspaniała jest śmierć  w Twych ramionach. Widzę przez śmiertelną mgłę  jak odlatujesz w niebiosa. Czekasz w powietrzu na mnie. Czuję wyrastające skrzydła,  jak kwiat narcyza. Unoszę ciało w powietrze. Piękny, lucyferski aniele. Zabierz mnie do grobowych podziemi.  
    • @Annna2Super! Wypijemy razem, ja na razie winem białym ale bezalkoholowym. :)))Bardzo dziękuję! @piąteprzezdziesiąteBardzo dziękuję! Pierwszy raz nie napisałam tytułu, no i mi się "oberwało" :)) Ale lubię eksperymentować na własnej skórze. :))) @Robert Witold GorzkowskiAleż jesteś miły! Wielkie dzięki! :))) @Alicja_WysockaDziękuję Alu za pomysł, ale to tylko brak tytułu. Teraz żałuję, ale trudno - czasami robi się błędy. :)
    • @piąteprzezdziesiąte  Sielanka wpada w ucho.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Niech spróbuje, jeśli już ;) Pzdr

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...