@Bożena De-Tre kocham pisać sprawia mi to niesamowitą przyjemność ale szkoda że nie mam jak tego bardziej rozkrecic
@Bożena De-TreDziękuję
@infelia jeju naprawdę jestem w szoku za taki cudowny odbiur mojego wiersza dziękuję z całego serca
@Bożena De-Tre dziękuję. Chodziło mi o to że chciała bym żeby moje wierzę dotarły do większej ilości osób nie po to aby być sławną tylko po to żeby w moich wierszach choć czasem odnaleźli ziemię lub odpowiedz na trapiące ich pytania.
A polityczne starcie pomiędzy światem pana Jarosława Kaczyńskiego, pana Grzegorza Brauna, pana Roberta Bąkiewicza i pana Karola Nawrockiego i światem tak zwanych demokratów - będzie bardzo poważną polityczną konfrontacją - nie ustąpię ani o krok - mówił pan premier Donald Tusk.
Źródło: TVN24
I bardzo dobra decyzja: Naród Polski już przez blisko trzydzieści lat nie miał żadnych męczenników, otóż to: tylko pan Jarosław Kaczyński z racji wieku dostanie osobną celę, pan Grzegorz Braun z racji elokwencji - będzie słuchamy przez więźniów, zresztą: już siedział kilka razy w areszcie śledczym, pan Robert Bąkiewicz i pan Karol Nawrocki - wiadomo - potrafią dać po mordzie.
Łukasz Wiesław Jan Jasiński
@Nela Ależ to jest z życia wzięte. Moc ekspresji, żal i złość. To jak antylaurka dla rodzica? Wiersz zrobił na mnie wrażenie. A o takie na tym portalu trudno. Pozdrawiam.
I ekipa nieudaczników pana Donalda Tuska oszukała miliony Polaków - nie dotrzymała obietnic i w efekcie przewaliła wybory nie do przegrania.
Adrian Zandberg
Muszę porozmawiać.
Nie z tobą, nie z nimi.
Z godziną, co płynie
beznamiętnie w ciszy.
Dokąd jadę – nie wiem.
Bilet mam w kieszeni,
lecz port się rozmywa
w przedświcie i mgle.
(Refren)
A moja gitara
wciąż zna mój głos.
Nie pyta – nie karze,
nie boi się łez.
Na strunach cichutko
rozpina mój los.
Gdy świat nie odpowie –
ona wie, że jestem.
(II)
Kocham ją – bez słowa,
bo słowa są kruche.
Poddaje się dłoni
jak noc snom bez celu.
Czasem zapłacze
razem z moim ruchem,
czasem zadrży
jak skrzydło w tunelu.
(Refren)
A moja gitara
wciąż zna mój głos.
Nie pyta – nie karze,
nie boi się łez.
Na strunach cichutko
rozpina mój los.
Gdy świat nie odpowie –
ona wie, że jestem.
(III)
Nie pytaj, co dalej.
Nie wiem. I nie muszę.
Podróż to nie mapa –
to oddech, to cień.
Czasem ją stroję
z roztrzaskaną duszą,
a ona wciąż mówi:
„zagram, jeśli chcesz”.
(Refren)
Bo moja gitara
to cały mój głos.
Nie zdradzi, nie odejdzie,
nie powie: dość.
Gdy wszystko umilknie,
gdy zgaśnie mój ton –
z jej pudła unosi się
jeszcze mój dom.