Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

pewnego wieczoru
idąc w lekkim rozkojarzeniu
jedna z myśli
wyrwała mi się z głowy

przebiegła przez ulicę
na czerwonym świetle

nie pobiegłem za nią
myślałem że wróci

po tygodniu zacząłem szukać
znaki szczególne
skryta trudna do zrozumienia
odważna bezkompromisowa

po latach
w ciemnym zaułku
dostrzegłem zarys postaci
to była ona

przytuliłem
chciałem ogrzać
przestała oddychać

ktoś odebrał jej wiarę
zaniedbał zlekceważył


a ona mogła być tą...


no i jak ty piszesz
za dużo patosu
za dużo żalu
beznadzieja
ach

Edytowane przez Gerber (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Kto szedł w rozkojarzeniu - podmiot liryczny, czy myśl? Bo zdaje się, że popełniłeś tu jeden z kardynalnych błędów gramatycznych, ale na wszelki wypadek się upewniam.

 

Pozbądź się powtórzeń, np. przebiegła i pobiegłem.

 

 

Do tego momentu jest dobrze. Przez wiersz prowadzi zdecydowana linia emocjonalna i logiczna, która w tej cząstce osiąga swoje apogeum i puentuje całość, przy okazji pozostawiając odbiorcę wobec konieczności dokonania jakichś własnych procesów myślowych, żeby tekst odpowiednio dotarł. Wszystko to, co dalej, jest niepotrzebną, nieciekawą nawijką, całkowicie rujnującą osiągnięty wcześniej efekt artystyczny.

Opublikowano

@Naram-sin Zgadzam się z Tobą, za szybko wrzuciłem tekst, trzeba więcej dać mu czasu i co nieco wywalić, a szedł podmiot liryczny, myslałem, że skoro wyrwała mi się z głowy, to będzie czytelne, ale skoro nie jest, to trza zmienić.

 

Dzięki za komentarz.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...