Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

 

 

Na ozdobnym półmisku serwuje

stek bzdur, przyprawiony domieszką ironii,

obietnice, okraszone słodkimi słówkami,

dodaje szczyptę jadu, jako wzmacniacz smaku,

kusi obłudy sztucznym aromatem,

podlewa sosikiem prób manipulacji

i dekoruje dzieło kleksikiem zawiści.

 

Tworzy więc całość identyczną z naturalną..

 

Jeszcze wszczepia- gdzie się da- wirusa,

by czerpać zysk z udawania leczenia marnym placebo.

 

Jakie trucizny skrywa pod beszamelem kłamstw?

 

Opublikowano

@Anna Świętokrzyska To wszystko prawda, masz dużo racji. Ale jest też coś z takiego życiowego stanu rzeczy, który potrafi nas wbrew pozorom i nakręcać i cieszyć i w ogóle pomaga być tutaj. I pełno w tym czegoś na kształt efektu placebo, nie przeczę. Bo być może to leczy pozornie, albo nie leczy, albo leczy naprawdę, ale w inny sposób niż zamierzony. Znam koncepcje dajmy na to wegetarianizmu. Są one, albo mogą być w dużej mierze słuszne. To przecież ustala się cały czas, kłótnia jest. Ale inną stroną jest, że idziesz sobie gdzieś na coś nie wege, ale mega smacznego i to może Ci poprawić dużo humoru. W życiu tak samo. Bo są całe środowiska tak zbudowane, że wiesz tych wielu smaków nie ma. Ale czy są szczęśliwsze, fajniej tam? Byłem kiedyś, bo choruję, na takim wyjeździe gdzie próbowano łączyć młodych medycznych z pacjentami. Było subtelnie, delikatnie, wrażliwie, empatycznie nawet, ale czegoś brakowało jednak. I być może nawet właśnie tych bardziej swojskich, ludzkich, nazwijmy je normalnymi, smaków. Coś jest na rzeczy, a ja to zauważyłem w Twoim tekście i przepraszam nawet, że być może wbrew Twojej intencji...

Opublikowano

Świetny pomysł na wiersz :)

Chociaż mam wrażenie, że coś bardzo podobnego już u Ciebie czytałam :))

Ułuda płynąca z mediów (zwłaszcza tych społecznościowych) potrafi skutecznie skrzywić rzeczywistość, 

co niekiedy kończy się skrywanymi, nieuleczonymi bólami ciała i duszy, ale z drugiej strony... 

Ludzie tych iluzji, złudzeń, fantazji i sztucznych światów jednak trochę potrzebują. 

Nie da się żyć samą tylko prawdą, bardzo często okropną i brutalną. 

 

Pozdrawiam

 

Deo

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ojcze  a może tato  nie to za ciepło  a życie takie szorstkie  pobujałbym się jeszcze na twojej stopie  wtulony w ciepło twojej nogi  pojeździł bym jeszcze na barana  szarpiąc cię beztrosko za włosy tylko ty i ja umorusany gdy mnie karmiłeś  upłakany jak popuściłem biegający z samochodzikiem na sznurku  za Twoim cieniem  za Twoim zapachem za Twoim ojcostwem i uwielbieniem gdybyś tylko zechciał mnie podnieść z podłogi  zaspanego ze ściśniętym misiem w dłoni  gdybyś tylko o mnie nie zapomniał gdybyś wszedł do mojego serca  i mnie przytulił gdybyś umierał ze mną ze strachu gdybyś otworzył serce swojego pokoju  i gdybym się ciebie tak bardzo nie bał przytulić  tak bardzo bym Ciebie kochał  tak bardzo jak ty teraz tego chcesz  a ja kiedyś chciałem    
    • iście śliskich oczu bandaż w lic kur bury raz zwinięty jakby ogon z pisku merdał wśród zaklęcia stóp niziny bez mnożenia łun kła potu łut wdrażając pilnie ścisku; leząc w dziurki obok cnoty kiedy szczerzy ryj klepisko mrożąc ustał prąd ciągania rozdawaniem zorzy marnej; kiedyś komuś z rozczulania może wpędzić list zakazem   a tymczasem szybie szokuj rozczep rączek z braku arią wśród wzrastania fiku-mika; Q czuwania, jak zegarmistrz
    • @UtratabezStraty    Dziękuję Ci za wizytę, czytanie oraz komentarz. Przepraszam, że odpowiadam dopiero teraz.     Potraktowałem politykę "(...) po macoszemu (...)", gdyż i koncepcja i cel opowiadania są inne. Jakie, wiadomo. Pisząc powieść, należy - a na pewno można - rozwijać każdy wątek i całościowo przedstawiać każdą sytuację. Tutaj tylko zarysowuję tę poboczną - "drugoplanową" - okoliczność.    Pozdrawiam Cię serdecznie, życzę miłego week-end'u i zapraszam do kolejnych odwiedzin.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • @Naram-sin   Jeśli chodzi o pogańskie świątynie - Chramy - tam rządziły kapłanki, stąd: dziś - panowie w czarnych sukienkach - w Polsce to dotyczy księży i rabinów, proszę zauważyć: symbolem sekt monoteistycznych - judaizmu, chrześcijaństwa i islamu, jest - w takiej kolejności - gwiazda Dawida, krzyż i półksiężyc, wszystkie te symbole mają ukryte rogi diabła, nie wspominając już o krzyżu jako odwróconym krzyżu, natomiast: symbolem Pogańskich Słowian jest Rozeta, Kołowrót i Swastyka (tak, to ta - skradziona przez niemieckich nazistów i skompromitowana) - nie znajdzie pan ukrytych rogów diabła, istnieje jeszcze inne - charakterystyczne podobieństwo - u sekt monoteistycznych - judaizm - kiwanie głową przed Ścianą Płaczu, chrześcijaństwo - klękanie i islam - padanie plackiem, jeśli chodzi o Słowiańskich Pogan - głównym ich bogiem był Światowid i to jemu oddawali hołd - rozpalali ogniska i tańczyli, ważny jest również strój: u sekt monoteistycznych dominuje czarny kolor - to zły kolor, a u religii politeistycznych - biały kolor - to dobry kolor, to samo dotyczy pochówków: oni - grzebią ciała niczym hieny cmentarne, my: spalamy ciała i pozwalamy odejść duszom w zaświaty, kończąc: jeśli chodzi o mnie - jestem pogańskim racjonalistą - libertynem i intelektualnym biseksualistą - uniwersalnym i wierzę Świętej Matce Natury.   Łukasz Jasiński  Wiersz jest melodyjny    Łukasz Jasiński 
    • @Naram-sin   Tak, formalne małżeństwa zostały wprowadzone przez obcych - sekty monoteistyczne - judaizm, chrześcijaństwo i islam, natomiast: w kulturze starożytnych pogan słowiańskich nie było małżeństw - panowała swoboda cielesna, umysłowa i duchowa, dajmy przykład: kiedy wojownik danej rodziny zginął na wojnie lub polowaniu, to: inne rodziny - wdowę i sieroty w sposób naturalny uznawali za własną rodzinę, jeśli chodzi o homoseksualizm obojga płci i biseksualizm - jest on stary jak świat, jasne: u słowiańskich pogan istniał wyżej wymieniony inny stan orientacji seksualnej, dalej: w Polsce homoseksualizm nie był karany śmiercią jak w innych krajach, vide: król polski - Henryk Walezy - francuski homoseksualista, nie wspominając już o paleniu na stosach tak zwanych czarownic, dalej: w całej Historii Polskiej - spalono na stosie tylko dwanaście tak zwanych czarownic - może pan zrobić porównanie na tle innych krajów.   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...