Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Glhxylh_Mxoldq_N 3

Glhxylh_Mxoldq_N 3

Spoglądam przez okno i szukam nadziei.
Niestety, zamknięte jest ono na szczerość.
Liść spada i więdnie - nadzieja też spada,
I spada ta miłość. Nie widzi jej niebo,
Nie widzi jej świat, a ja - ślepy - również,
Bo to tylko słowa. Słowa nie istnieją.
Rozrywam te serca, wyrzucam do śmieci,
Patrząc sobie w oczy... te oczy to niemoc.

Spoglądam przez okno i szukam nadziei.
Niestety, zamknięte jest ono na szczerość.
Liść spada i więdnie — nadzieja też spada,
I spada ta miłość. Nie widzi jej niebo,
Nie widzi jej świat, a ja — ślepy — również,
Bo to tylko słowa. Słowa nie istnieją.
Rozrywam te serca, wyrzucam do śmieci,
Patrząc sobie w oczy... te oczy to niemoc.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...