Zakurzone przedmioty. Rzeźby. Jakieś zdobione wazony. Popiersia… To wszystko już było. Przeszłość zatrzymała się w kadrze nieruchomego czasu. Spoglądają na mnie jakieś twarze. Portrety wiszące na ścianach. Fotografie… Czas się zatrzymał. Czas się zatrzymał. Czas…
Tak. Na albumie „Rock Dust, Light Star”, z 2010 roku, dla formacji Jamiroquai czas przestał istnieć. Stanął w miejscu i ani drgnie. Ech, uparty ten czas. Disco-bity, rozpędzone samochody… Wszystko to już było. I jest nadal. Może trochę pozmieniane tu i ówdzie. Może trochę poprzestawiane. Poprzesuwane tak jak przesuwamy stare meble w starym mieszkaniu. Jest to samo, ale jest i inaczej. Odrobinę? Trochę? Bardziej? Nie wiadomo. Jest inaczej, mimo że mamy do czynienia z tą samą formułą, z tym samym przepisem zanurzonym w tym samym soulowo-funkowym stylu lat 70. XX wieku, który wytyczył albo może bardziej wyrąbał szlak na początku drogi ekipie pod wodzą Jay Keya. To ich znak rozpoznawczy. I nie można go pomylić z nikim innym. Słychać tu całą feerię instrumentów dętych, instrumentów z prawdziwego zdarzenia, choć już bez didgeridoo. Bez tego klimatu australijskich Aborygenów, których zaśpiewy i wołania przepływały tu i ówdzie po równinach cichej ziemi. I odbijały się w pogłosach od pomarańczowych skał Uluru… Wszystko to przykurzone. Pokryte szarym pyłem przeszłości. Lecz i oto rozbłyskują neonowe światła na scenie. Rozbłyska cała kaskada elektrycznych lampionów. Jest rytmicznie, basowo i transowo. Rozbłyska raz jeszcze światło gwiazdy, która wywija się ze szponów przeszłości. Dużo tu sekcji smyczkowej, perkusji i basu. Kosmos jest coraz bliżej. I bliżej. Wydaje się, że bardziej już nie można brzmieć po jamiroquiaiowsku. To już jest takie bardzo w punkt.
(Włodzimierz Zastawniak, 2025-05-19)
Skład: Jay Kay – wokal, Malcolm Strachan – trąbka, Jim Corry – saksofon, James Russell - saksofon, flet, Matt Johnson – instr. klawiszowe, Rob Harris – gitara, Paul Turner – gitara basowa, Simon Hale - skrzypce, Derrick McKenzie – instr. perkusyjne, Sola Akingbola - perkusja, Valerie Etienne - dalszy wokal, Hazel Fernandez – dalszy wokal, Kate Sutherland - dalszy wokal